Yaoi Fan
- Forum Literackie
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
Autor |
Wiadomość |
Katarina
Widmo
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 9:33, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Och, ja kocham sezon piąty szczególnie za zakończenie. Jest piękne, takie słodko-gorzkie.
Jeśli chodzi o fiki do Queera to nie przepadam za nimi, wolę RPS (dzięki tobie bosska ^^). Moim zdecydowanie ulubionym jest "Missed Opportunities" autorstwa Tgray. Dawno nie czytałam nic tak doskonałego. Jest idealne. A podczas lektury ryczałam jak wariatka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Filomenka
Widmo
Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze snu
|
Wysłany: Śro 20:32, 27 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Przed chwilką znalazłam to cudeńko na You Tube!!!
Wiem, że robię wielgaśnego offtopa, ale czyż Harry Potter nie ma z QaF wiele wspólnego? Choćby na przykład ta piosenka, więc...
You think you're a man?
http://www.youtube.com/watch?v=ceahbVE2ygk
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarina
Widmo
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:35, 27 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Hm... obejrzałam, ale mnie jakoś nie zachwyciło. Być może dlatego, że dla mnie ta piosenka zrosła się za głęboko z Queerem. Pewnie wszyscy mnie za to zlinczują, ale moim zdaniem Alan Rickman i Daniel Radcliffe jako para wyglądają obleśnie. Alan mógłby być jego dziadkiem... *kuli się pod tysiącem wściekłych spojrzeń*
Ale za to Gale i Randy... *^^*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bosska*
Gość
|
Wysłany: Czw 0:28, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Hm... obejrzałam, ale mnie jakoś nie zachwyciło. Być może dlatego, że dla mnie ta piosenka zrosła się za głęboko z Queerem. |
U mnie podobnie. "You Think You're A Man" Full Frontal i Divine będzie mi się zawsze kojarzyło z Brianem i Justinem, ich pierwszym pocałunkiem i niezapomnianą kwestią: "So are you coming or going? Or coming, and then going? Or coming and staying?". Awwwww. *rozpłyneła się niczym ciepłe masełko*
A tak żeby inni też się zaślinili:
[link widoczny dla zalogowanych]
I kilka screenów:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
A teraz będę się chwalić tapetkami mojej roboty:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] (mam inne warianty kolorystyczne )
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] (randyless wersion poprzedniej tapetki)
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: | Pewnie wszyscy mnie za to zlinczują, ale moimm zdaniem Alan Rickman i Daniel Radcliffe jako para wyglądają obleśnie. Alan mógłby być jego dziadkiem... *kuli się pod tysiącem wściekłych spojrzeń* |
Nie będziemy linczować Jeśli tylko spojrzymy obiektywnie. Rickman w tym roku skończył sześćdziesiątkę, a Radcliffe to młodziutki szczawik i gdyby to nie był Rickman - którego uwielbiam - pewnie byłabym zbulwersowana (a napewno zniesmaczona) tym, że ktoś wymyśla taki pairing (Mówię o pairingu wizualnym i RPS-owym; w książce Snape jest młodszy).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarina
Widmo
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 5:33, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o tą słynną kwestię Briana, o której wspomniałaś, gdzieś na jakiejś stronie spotkałam się z trochę inną wersją, która brzmi tak: So are you coming or going? Or cumming, and then going? Or cumming and staying?. Co jest dość zabawne, biorąc pod uwagę, że słówko "cumming" brzmi praktycznie tak samo jak "coming", ale znaczenie... Dość się różni
Tapetki są piękne. Aż się zaśliniłam na ich widok i zaraz sobie jedną z nich umieszczę na pulpicie *.*
Cytat: | Jeśli tylko spojrzymy obiektywnie. Rickman w tym roku skończył sześćdziesiątkę, a Radcliffe to młodziutki szczawik i gdyby to nie był Rickman - którego uwielbiam - pewnie byłabym zbulwersowana (a napewno zniesmaczona) tym, że ktoś wymyśla taki pairing (Mówię o pairingu wizualnym i RPS-owym; w książce Snape jest młodszy). |
Mnie też chodziło o RPSowy. Jeśli chodzi o postaci z książki to nie przeszkadza mi to zbytnio. W końcu Snape tak naprawdę dobiega dopiero do czterdziestki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bosska
Feniks
Dołączył: 29 Lis 2006
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Czw 13:13, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Jeśli chodzi o tą słynną kwestię Briana, o której wspomniałaś, gdzieś na jakiejś stronie spotkałam się z trochę inną wersją, która brzmi tak: So are you coming or going? Or cumming, and then going? Or cumming and staying?. Co jest dość zabawne, biorąc pod uwagę, że słówko "cumming" brzmi praktycznie tak samo jak "coming", ale znaczenie... Dość się różni |
I najprawdopodobniej tak właśnie powiedział, tylko przez to fonetyczne podobieństwo wyszło "coming". Zresztą Brian kilkakrotnie używa w odpowiedzi na "So, you finally came" (w znaczeniu "już jesteś", "przyszedłeś") właśnie "cum" ("I always cum").
Cytat: | Tapetki są piękne. Aż się zaśliniłam na ich widok i zaraz sobie jedną z nich umieszczę na pulpicie *.* |
Dzięki *^^* . Właśnie pracuję nad kolejnymi dwiema. Jak skończę to wrzucę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarina
Widmo
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 1:11, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Dzięki *^^* . Właśnie pracuję nad kolejnymi dwiema. Jak skończę to wrzucę. |
Mam nadzieję, że niedługo je tutaj wrzucisz, bo ostatnio nie mogę się rozstać z twoimi tapetami. Jestem ich fanką xD
Nie tak dawno oglądałam z siostrą drugi sezon Queera (dla niej to było po raz pierwszy) i zdałam sobie sprawę, że rzeczywiście - niektóre scenki znam na pamięć. Naprzykład scenka pt. "Little Mikey is jealous". Uwielbiam ją. A wy macie jakieś swoje ulubione?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bosska
Feniks
Dołączył: 29 Lis 2006
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie 11:22, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Mam nadzieję, że niedługo je tutaj wrzucisz, bo ostatnio nie mogę się rozstać z twoimi tapetami. Jestem ich fanką xD |
Jedną już prawie skończyłam - muszę tylko dobrać czcionkę, druga jeszcze w fazie ogólnego rozgrzebania ale w przyszłym tygodniu powinnam obie wrzucić ^^.
Cytat: | Nie tak dawno oglądałam z siostrą drugi sezon Queera (dla niej to było po raz pierwszy) i zdałam sobie sprawę, że rzeczywiście - niektóre scenki znam na pamięć. Naprzykład scenka pt. "Little Mikey is jealous". Uwielbiam ją. A wy macie jakieś swoje ulubione? |
Mam, mam. Wymieniać mogłabym w nieskończoność, dlatego podam tylko kilka. Jedną z moich ulubionych scenek jest ta z pierwszego odcinka "I have a baby. Two babies", lubię też scenkę z czwartego sezonu (odcinek ósmy bodaj) gdy Brian niby wraca z Ibizy i odwozi Justysia na uczelnię ("I missed you" *___*)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piorunia
MoonMasochist
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zadupie niedaleko Gdańska ^^ Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:20, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Cóż, Queera na razie obejrzałam 3 sezony, co prawda dostałam płytkę z 4, ale chyba nie mam kodeków odpowiednich i mi nie działa, a moja kochana neostrada ustaliła limit ściągania i prędkość ściągania spadła do modemowej, co wyklucza jakiekolwiek próby. Zresztą działam na liveboxie i podłączony jest nie tylko mój komp.
Informacje o QaF zawdzięczam Szurze, która owego czasu wspomniała o tym na czacie. Już po pierwszym odcinku zachwyciłam się tak, że oglądałam po nocach, bo nie mogłam się od tego oderwać. I nie chodzi mi tylko o sceny erotyczne. Ten serial ma w sobie to coś. To coś, co sprawia, że serial pokazuje problemy jakby była to rzeczywistość.
Na początku byłam zaskoczona, że tak dokładnie jest to wszystko pokazane, nie jak w Brokeback Mountain. Teraz mogę przyznać, że to dobrze, w sensie, że można przez to wydobyć głębię psychiki poszczególnych bohaterów.
Cóż, Brian i Justin - miodzio. Ale jakoś najbardziej od początku zainteresował mnie Michael. Gdyby się mnie ktoś zapytał, jaka jest moja ulubiona postać, wybrałabym jego. Chociaż Ethan przyprawił mnie o westchnienia, w pewnym momencie czułam się jak gówniara, kiedy go oglądałam. I nie mogę ściągnąć tego, co grał (sniff).
Co do moich ulubinych momentów, to jest ich wiele, na razie jakoś nie potrafię przytoczyć, ale pierwszy pocałunek Briana i Justina jest jednym z moich ulubionych.
A, bosska, mogłabym sobie jedną z Twoich tapetek umieścić na pulpicie?
Pozdrawiam.
piorunek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarina
Widmo
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 15:51, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
piorunia napisał: | Cóż, Brian i Justin - miodzio. Ale jakoś najbardziej od początku zainteresował mnie Michael. Gdyby się mnie ktoś zapytał, jaka jest moja ulubiona postać, wybrałabym jego. Chociaż Ethan przyprawił mnie o westchnienia, w pewnym momencie czułam się jak gówniara, kiedy go oglądałam. |
Michela nigdy do końca nie lubiłam. Zresztą wydaje mi się, że ulubione postaci dobiera się na zasadzie podobieństw, a ja nie mam z nim nic wspólnego. Oczywiście były chwile, w których mi się podobał i często przy różnych scenach z jego udziałem chichotałam jak głupia. Np. przy wcześniej już przeze mnie wspomnianej scence "Little Mikey is jealous". Pijany Brian i jego boskie poczucie humoru + nauburmuszony Micheal pyskujący policjantowi. Genialne xD
Jeśli chodzi o Ethana to nie mogłam znieść ani jednej minuty z jego udziałem i odetchnęłam z ulgą, kiedy zniknął. Jego bródka działała na mnie odstręczająco, tak samo jego chód, przy którym dziwnie kołysał się na boki. Czy tylko ja zauważyłam, że jego ręce są nieprzeciętnie długie? Ale z drugiej strony tych kilka odcinków z jego udziałem było potrzebnych dla dalszego rozwoju fabuły i nieźle się bawiłam obserwując jak Brian stara się ukryć swoje prawdziwe uczucia, kiedy widział Justina z Ethanem. Ogólnie, trzeci sezon jest bardzo dobry.
Jeśli chodzi o muzykę, jaką 'grał' Ethan, to nie była bardzo w moim guście. Raczej w tym momencie przychyliłabym się do zdania, które wypowiedział Brian:
Although personally, I could never really stand violin music. Sounds like someone torturing a cat
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
miho_kw
Widmo
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:28, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ja nie mam ulubionej serii, jeśli już to ulubione odcinki, albo sceny. Myślę, że jest tak dlatego, że wszystkie serie są mniej więcej na jednakowym poziomie, żadna nie jest gorsza. Wydaje mi się, że QaF wogóle jest najlepiej skonstruowanym serialem jaki kiedykolwiek oglądałam; najlepiej nakręcony, napisany, zagrany i co najważniejsze "pomyślany". Nie ma tu żadnych dłużyzn, zapchajdziur, czy głupich przerywników w historii bohaterów, byle by tylko coś nakręcić i nie stracić oglądalność. Przez cały czas oglądania serii odnosiłam wrażenie, że oni już na początku mieli cały scenariusz, wszystkie 5 sezonów, i dzięki temu powstała spójna całość. Jeśli zaś było inaczej to chylę czoła, bo uniknęli tylu wpadek jakie są plagami innych seriali.
Z moich ulubionych scen wymienię tylko kilka: pierwsze spotkanie, pierwszy pocałunek i seks, taniec na balu, taniec Justina w kowbojskim wdzianku, sena pod prysznicem do muzyki Placebo i Davida Bowie, pocałunkek, gdy Brian dowiaduje się, że Justin ma kogoś innego(wiecie ten tak brutalnie przerwany przez okrutne słowa B), scena na ulicy gdy Justin ćwiczy poruszanie się wśród tłumu, wyznanie miłości.
Co do Ethana, to nie lubiłam tego dupka, ale bez niego nie byłoby tylu fajnych scen a i związek B&J chyba by tak nie ewoluował, więc mimo wszystko cieszę się, że ta postać została wprowadzona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarina
Widmo
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 16:56, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Hm. Wracając do ulubinych scen, to tak jak u ciebie, miho: Justin ćwiczy poruszanie się wśród tłumu. Słynny taniec na balu Justina. Zbliżenie na twarz Briana, kiedy siedzi jak skamieniały na poczekalni w szpitalu tuż po tym, jak Justin został zaatakowany. Michael obserwujący Briana, który zdejmuje koszulę, pod którą znajduje się zabrudzona krwią jedwabna szarfa. Najbardziej namiętny pocałunek w historii TV, czyli Brian dowiaduje się, że Justin ma kochanka. Zakończenie trzeciego sezonu. Scena w sezonie czwartym, kiedy Justin puszcza w kierunku Briana wiązankę przekleństw a potem podaje mu rosół xD Sezon piąty i Brian, mówiący po raz pierwszy "kocham cię". Ostatnia scena miłosna...
Właściwie to chcąc wymienić wszystkie swoje ulubione sceny musiałabym chyba wspomieć każdy jeden odcinek...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piorunia
MoonMasochist
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zadupie niedaleko Gdańska ^^ Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:03, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Tak myślałam, żeby tu jednak nie zaglądać, bo prędzej czy później dowiem się, co jest na końcu jeszcze przed obejrzeniem końca XD No cóż.
miho_kw napisał: | Co do Ethana, to nie lubiłam tego dupka, ale bez niego nie byłoby tylu fajnych scen a i związek B&J chyba by tak nie ewoluował, więc mimo wszystko cieszę się, że ta postać została wprowadzona. |
Tak, ja wiedziałam, że nikt go nie będzie lubił, cóż, przeważnie mam inne zdanie niż reszta. Wydaje mi się, że akurat ta postać, nie żebym speacjalnie chciała go bronić czy coś, wprowadzona została doś długi itp., ale zakończona tak, jakby na siłę się chcieli go pozbyć.
Tak, scena poruszania się wśród tłumu, taniec z szarfą i poczekalnia w szpitalu. Tego ostatniego tym bardziej nie zapomnę, bo wtedy nie miałam jeszcze ściągnięte kolejnej serii i siedziałam chyba z kilkakanaście minut jak skamieniała, myśląc, co się wydarzyło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
double_H
Widmo
Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pon 22:13, 01 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ogłaszam wszem i wobec! Po tylu unikach, po tylu próbach uświadomienia mnie - zagorzałego heretyka tzn. heretyka dlaczego QaF są serialem wartym uwagi... Stało się!... Obejrzałem pierwszy odcinek! W sumie nie było aż tak źle, jak się spodziewałem, ale po szczegóły dotyczące tego przeżycia zapraszam na dział "ostatnio obejrzane"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bosska
Feniks
Dołączył: 29 Lis 2006
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pon 22:33, 01 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Obejrzałem pierwszy odcinek! W sumie nie było aż tak źle, jak się spodziewałem, ale po szczegóły dotyczące tego przeżycia zapraszam na dział "ostatnio obejrzane" |
Byłam w "Obejrzane/Przeczytane." I stwierdzam: mało! Ani słowem nie wspomniałeś o muzyce (która jest integralną częścią "Queer as Folk") ani o Mel i Linds - dwóch głównych postaciach żeńskich tej serii. Jestem ciekawa co oprócz scen łóżkowych Cię zszokowało, co wzbudziło Twoje zainteresowanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
double_H
Widmo
Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 1:46, 03 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Proszę, nie wymagajcie ode mnie na razie czegoś więcej, bo nie dość, że jeszcze w szoku jestem , to był to mój pierwszy odcinek. Ani specjalnie się muzyce nie przysłuchiwałem (choć znam ją z płyt i myślę, że jest niesamowita, tyle, że słuchałem przekroju z całego serialu a nie tylko z pierwszego epizodu), ani nawet imion Mel i Linds nie zapamiętałem (a co dopiero je komentować )
Poczekajcie, ja się przyzwyczaję, przestanę myśleć o tym jak uciekać i wtedy skupię się na filmie. A głębszymi wrażeniami na pewno się z wami podzielę... później...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bosska
Feniks
Dołączył: 29 Lis 2006
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 20:35, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Mam nadzieję, że niedługo je tutaj wrzucisz, bo ostatnio nie mogę się rozstać z twoimi tapetami. Jestem ich fanką xD |
Właśnie skończyłam pierwszą (z dwóch zapowiedzianych) tapetkę do Queer as Folk. Tym razem będzie żółto i z dużą ilością mazajów
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Enjoy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tiili
Widmo
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Czarnych Sal...
|
Wysłany: Śro 14:33, 24 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Powiedzcie czy uda mi się sciąganc wszystkie odcinki na emulu? Albo Bearshare? Aktualnie moja najwyższą potrzebą życiowa jest zobaczyc całego Queera ale nie wiem jak to zrealizować.
Jestem do tego stopnia zdesperowana ze postanowiłysmy kupic z koleżanka na pół wszystkie sezony. Tylko nie moge znaleźć zadnej dobrej oferty. Szczerze mówiąc nawet nie wiem gdzie szukać
POMOCY!!!
EDIT:
I wogole powiedzcie mi ile tak mniej więcej trwa jeden odcinke? I ile zajmuje? Jak szukałam na eMulu to jeden odcinek ma 400 mega,a na bearshare znalazłam ten sam zajumjący 80 :/
I teraz nie wiem
EDIT2:
Juz sie przekonałam. Na Bearshare jakość jest beznadziejna,nie ma sensu oglądac. Na emulu nie znalazłam wszytskich odcinków,a i tak wiekszosc jest po hiszpańsku. No i nie da rady tego sćiagnąc.Mam za mały transfer.Doradzi mi ktos co mam zrobić?? Przepraszam,że tak was męcze,ale jestem zupełnie zdesperowana!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bosska
Feniks
Dołączył: 29 Lis 2006
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 19:08, 24 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Przez emula nie radzę szukać, choć zapewne mogłabyś skompletować wszystkie odcinki. Polecam torrenty. Są tam do zassania całe sezony jak i pojedyncze odcinki.
Na dobre oferty raczej ciężko trafić zarówno na polskich aukcjach internetowych (raz widziałam drugi sezon na DVD za prawie czterysta złotych!). Pozostaje Amazon albo eBay i sprowadzanie z USA, tylko shipping może dobić. Mogłabyś poszukać kogoś kto aktualnie jest za granicą i byłby w stanie zakupić interesujące cię serie.
Odcinek zazwyczaj trwa 55 minut, wielkość zależy od formatu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piorunia
MoonMasochist
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zadupie niedaleko Gdańska ^^ Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:18, 25 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Przez emule'a da radę ściągnąć. Tylko ja ściągałam tylko 1 sezon, bo później odkryłam torrenty i już zrezygnowałam. Na emule'u jeden odcinek ma około 430 mb, bo jest dobrej jakości, i na np. napisy.org można ściągnąć polskie napisy do qaf. Bo tylko pasują do wersji z emule'a.
Raczej bym nie radziła kupować na dvd, nie dość że z eBay czy Amazona jest cholernie drogo, to może być inne kodowanie i czasami (ktoś mi tłumaczył, ale nie jestem do końca pewna) może się nie otworzyć.
Mam ściągnięte całą serię, 1 sezon, z wyjątkiem 2 ost. odcinków to emule - 430 mb każdy. Reszta - torrenty, około 170 mb odcinek, 3,4 i 5 seria około 230 mb odcinek. 2 sezon ma nieco słabszą jakość, ale mi nie przeszkadzało w oglądaniu. Jak chcesz, to mogę Ci zgrać na płyty i wysłać. Tylko musiałabyś mi zwrócić za płytki i przesyłkę, bo szczerze mówiąc jestem spłukana ^^
No, tylko musiaąlbyś poczekać do 3 lutego. Mam sesję i czasu wolnego bardzo mało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|