Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
Maluję się: |
Codziennie |
|
19% |
[ 10 ] |
Tylko okazjonalnie |
|
66% |
[ 34 ] |
Nigdy |
|
13% |
[ 7 ] |
|
Wszystkich Głosów : 51 |
|
Autor |
Wiadomość |
madami
Widmo
Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pią 7:57, 31 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Farbowanie włosów w szkole średniej to rzecz normalna w dzisiejszym świecie (ja osobiście nie farbowałam jeszcze, choć już średnia kilka lat za mną).
Ale czasami mam ochotę aż wyć, gdy widzę dzieci (podstawówka) z pasemkami... A ostatnio widziałam w pociągu dziewczynkę, na oko 3-4 latka, z pofarbowanymi na różowo włosami!!!!!!
Co za rodzice pozwalają na takie coś?! Tylko mi nie wmawiać, że to był jakiś szampon koloryzujący dla dzieci, albo jeszcze lepiej - że to był naturalny kolor
madami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mrugacz
Druid
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kraków & co
|
Wysłany: Sob 11:40, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Znajoma mojej mamy [rozwódka, jeśli to ma jakieś znaczenie] ma zupełnie blond włosy - platynowe i naturalne. Takie same włoski mają jej córki - 13 i 10 lat. Ostatnio wszystkie trzy zrobiły sobie niebieskie pasemka. Łudzę się, że to tylko tak na wakacje, jakąś bibułą, kalką albo czymś w ten deseń...
Ostatnio widziałam niespełna roczną dziewczynkę z kolczykami w uszach. Może to nie kosmetyk, ale rzecz równie niefajna dla mnie, jak różowowłose przedszkolaki. Ja przekłułam sobie uszy dopiero jakoś przed komunią, moja mama też coś tak Za to ciotka zrobiła to w wieku lat 13 zupełnia sama x.x Z kostką lodu i igłą x.x
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misses
Wilkołak
Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Karaiby
|
Wysłany: Pią 13:05, 07 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Ja włosy pofarbowałam pierwszy raz zanim poszłam do liceum... na czarno Potem były różne odcienie brązu i czerwieni, pasemka i inne bzdety. A teraz powiedziałam: dość! Jeszcze się w życiu nafarbuję a póki co powinnam cieszyć się swoim naturalnym kolorem ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bosska
Feniks
Dołączył: 29 Lis 2006
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią 14:48, 07 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ostatnio widziałam niespełna roczną dziewczynkę z kolczykami w uszach. Może to nie kosmetyk, ale rzecz równie niefajna dla mnie, jak różowowłose przedszkolaki. Ja przekłułam sobie uszy dopiero jakoś przed komunią, moja mama też coś tak Smile Za to ciotka zrobiła to w wieku lat 13 zupełnia sama x.x Z kostką lodu i igłą x.x |
Moja znajoma przekłuwała sobie uszy cyrklem. Kilka razy XD
Mnie nie dziwią przekłute uszy u małych dziewczynek, w wielu kulturach przekłuwa się uszy małym dziewczynkom tuż po urodzeniu (Kolumbia i kraje afrykańskie), jest to swojego rodzaju rytuał inicjacyjny porównywalny do obrzezania chłopców.
Sama wybrałam się do kosmetyczki na przekłuwanie uszu dopiero na pierwszym roku studiów, wcześniej nie czułam takiej potrzeby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kas
Widmo
Dołączył: 01 Lis 2006
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:53, 08 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Moja znajoma przekłuwała sobie uszy cyrklem. Kilka razy XD |
Ała, mi przekuwała ciocia, boleć nie bolało, ale to, co mi się później robiło z uszami...Masakra. Nigdy więcej xD. Nie miałam wtedy skończonych jeszcze 19 lat. A co farbowania. Pierwszy raz pofarbowałam włosy na blond przed balem gimnazjalnym(a miały być pasemka). Później było różnie czerwonawe pasemka, włosy, wracanie do koloru naturalnego, czyli szatynowego. Ostatnio zrobiłam sobie ciemny brąz Londy, polecam ^^. Robię codzienny makijaż, to już chyba z przyzwyczajenia. Używam zawsze podkładu czy pudru w kolorze dogranym z moją cerą, tuszu do rzęs i pomatki(czasami z błyszczykiem). Oczywiście, jak są jakieś wyjścia to makijaż też jest inny. Gorzej u mnie z perfumami. Czasami zapomnę się psiknąć. Ale lubię Gabriellę Sabatini(niebiesko- żółte opakowanie), opium, Angela. Zdarza mi się też kupowanie niemarkowych perfum, też są dobre, ładnie pachną i się długo utrzymują. Z żeli pod prysznic kojarzy mi się taki jeden truskawka Joanny, tak cudownie pachniał, że miałam ochotę wypić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mrugacz
Druid
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kraków & co
|
Wysłany: Sob 21:14, 08 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
A ja częściej używam body sprey'i niż perfum właściwych. Mam bardzo ładny z Avonu, vanilia i mleko sojowe. Śliczny. I drugi Fruttini, Cherry Vanilla, przesłodki zapach, piękny dla mnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Betty
Widmo
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 16:37, 07 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Najbardziej mnie denerwuje, że na szamponach piszą "do 8 myć" tymczasem ja myję włosy codziennie, a kolor utrzymuje się tygodniami :/
|
XD To zależy jaki kolor. Ja jako naturalna blondynka czesto gęsto farbowałam włosy na czerwono i juz nie są takie jakie były kiedyś, zanim zaczełam eksperymetować. Jedynym wyjściem jest poczekać aż odrosną i ściąć niechciane kosmyki. Mi jeszcze trohce tych "piór" do ściecia zostało, ale jestem już przy swoim kolorze, czyli średni blond (kolor włosów mam troche ciemniejszy niż kiedy był naturalny, ale trudno). Ostanio chłopak mnie namawia na rózne czerwienie, ale ja juz nie chce. Niech się sam pofarbuje, a co! Co oczywiście nie przeszkadza mi podziwać pieknych i głębokich kolorków na włosach innych pań Ale ja juz mam dość, ewentualnie lekki balejazyk i nic wiecej.
W ankiecie zaznaczyłam ze maluję sie okazjonalnie, ostanio na ślub przyjaciółki strzeliłam makijaża, co nie było takie łatwe, musiałam 2 tyg. wcześniej sporo ćwiczyć, zanim doszłam do wniosku, ze to jest to.
Mam w kosmetyczce lekki podkaład, puder i cienie ale kurz je powoli zarasta czasem korzystam więc musze mieć.
Ulubione firmy to Rimmel i L'oreal.
Perfumy hm... mam kilka, jedne na co dzeń drugie od święta.
Lubie Little black dress z Avonu i Treselle też z Avonu. Nie znam się na tych droższych chyba nawet żadnej nie wąchałam (chyba ze przez przypadek ^^).
Ktoś wczesniej wspomniał o Sunny Skies.
Pamietam , kiedys bardzo je lubiałam. Teraz ich nie ma, wiec sie przerzuciłam na inne.
Uważam tez ze balsamy i zele pod prysznic tez maja dobre, ktos juz o tym wczesniej wpominał. Lubie tez balsamy i zele z Dove.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Betty dnia Wto 10:40, 13 Lis 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mrugacz
Druid
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kraków & co
|
Wysłany: Sob 19:17, 10 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ostanio chłopak mnie namawia na rózne czerwienie, ale ja juz nie chce. Niech się sam pofarbuje, a co! |
A weź, ostatnio mój przefarbował się na blond -.- To znaczy on naturalnie też jest blondynkiem, bardzo jasnym, ale zrobił się na platynę. Bo jego siostrze trochę farby zostało i pomyślał "czemu nie"? A przez cały czas namawiał mnie do blondu! Ech.
Jak uważacie, farbujący się faceci to wielki obciach??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misses
Wilkołak
Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Karaiby
|
Wysłany: Sob 19:32, 10 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
mrugacz napisał: | Jak uważacie, farbujący się faceci to wielki obciach?? |
To zależy. Jeżeli facet robi to umiejętnie tak, że nie rzuca się to w oczy albo wyjątkowo dobrze mu w jakiś kolorze to jest ok. W końcu mamy równouprawnienie, niech faceci też sobie poużywają Natomiast jeśli jakiś koleś robi się z ciemnego blondyna na platynkę (jak jeden mój znajomy) i to widać, że chciał być piękny i cudny tylko mu nie wyszło to uważam to za obciach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Betty
Widmo
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 10:38, 13 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Bo jego siostrze trochę farby zostało i pomyślał "czemu nie"? |
Zazwyczaj u mnie tak było, mamie czy koleżance zostawało troche farby, więc pozwalałam sobie strzelić pasemko, potem mi się nie podobało i postanowiłam pofarbowac całe włosy, a potem farbowałam i nie mogłam sie powstrzymać, bo kolor wyblakły beznadziejnie wygląda. Jakiś rok temu się przełamałam i stwierdziłam, że powrót do natury to jest to XD
Co do facetów zgadzam sie z Misses, wszystko zależy od efektu. Jeśli to wyglada dobrze to czemu nie?
Ale ja swojemu nie dam! Tak mu tylko powiedziałam,by sobie strzelił jakś kolor, żeby mnie nie zamęczał z tym farbowaniem, ale jak by mi przyszedł z jakimś burgundem na włosach, to bym mu nawet drzwi nie otworzyła ( o czym został odpowiedniop poinformowany, tak w razie gdyby mu jakieś niecne pomysły do głowy przyszły) XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bosska
Feniks
Dołączył: 29 Lis 2006
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 21:58, 13 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Farbujący się facet to nie obciach. Tylko źle farbujący się facet to porażka. Nie jest to reguła dotycząca tylko płci męskiej. Ile to już razy widziałam na ulicy dziewczynę, która na siłę (wbrew karnacji) robiła się na barbetę albo mhhhrocznego metala. Zastanawiam się, czy ci ludzie nie mają w domu luster >.<
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achajka
Widmo
Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 17:41, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Ja robie sobie jakoś co pół roku pasemka, ostatnio chciałam się przefarbować na czarno ale doszłam do wniosku, że nie warto i strasznie nie podobają mi się odrosty. A po za tym koleżanki powiedziały, że mi czarne włoski by nie pasowały. Może po prostu przyzwyczaiły się, że mam blond..? Nie wiem. Nadal po głowie mi chodzi pomysł czarnych włosków ale jeżeli mam wyglądać jak klaun to w takim razie podziękuję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sawaii
Widmo
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:28, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Mnie kiedyś mama proponowała parę blond pasemek na zakończenie roku szkolnego, ale się nie zgodziłam Lubię moje czarne włoski, z brązowym połyskiem Ale i tak, gdy ostatnio coś zeszli na temat sylwestra, i włosów to zagroziłam, że się zrobię na niebiesko, albo czerwono Ewentualnie fioletowo Nieźle mi się dostało po uszkach, oj nieźle...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirani
Widmo
Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wieś podwarszawska Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:46, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
A ja nie farbują i czuję się dobrze z moim blondaem. Mi naturalnie jast najlepiej. Poza tym nie wyobrażam sobie mnie w ciemnyck kolorkach, choć iejednokrotnie marzyły mi się czarne, gęst loki. Ale nie dla kota kluski jak to powiadają..
pozdrawiam,
Kira
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szura
Druid
Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:51, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
A ja właśnie siedzę z farbą na łbie.
Odrosty farbuję, na czerwono sobie łażę od pewnego czasu i świetnie mi z tym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marii
Widmo
Dołączył: 10 Cze 2007
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:26, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
W wakacje eksperymentowałam z kolorem "oberżyna". O efektach może się nie będę rozwodzić . I ta farba jakaś dziwna była, najtańsza w kiosku. Może dlatego chodziłam z fioletowymi włosami przez dwa miesiące xP.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achajka
Widmo
Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:00, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
no..hmmm...fioletowe też ładne raczej niespotykane xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mrugacz
Druid
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kraków & co
|
Wysłany: Nie 12:26, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Ostatnio widziałam coś smutnego - dziewczątko pyzate, takie wiecie... pączek Metaliczne do tego, to w modzie przecież ostatnio jest. Do tego panuje jakiś niezdrowy pogląd, że czarny wyszczupla. Nie wyszczupla. Choćbyście nie wiem jak chciały, 10 kg za dużo to dalej 10 kg za dużo, tylko w innym kolorze. No ale - teraz dodajcie dwa do dwóch i co wychodzi?? Hm... Wyobrażacie sobie ex-wokalistkę Nightwisha większą o jakieś 50 kg?? No właśnie.
Smoliście czarne włosy, cieniutkie i ogólnie biedne nie wyglądają dobrze na pączkach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|