Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
Autor |
Wiadomość |
bosska
Feniks
Dołączył: 29 Lis 2006
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 11:26, 30 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Zaskoczę tym większość świata, ale się zgodzę. On mi się kompletnie nie podoba. Ja lubię Harrego a Daniela...to w sumie mam gdzieś. |
Tu wcale nie chodzi o samego Dana ale o te wszystkie przeróbki tego zdjęcia z doklejonym Rickmanem, które w najbliższym czasie pojawią się na sieci :>
Cytat: | Chyba żadna z was nie umieściła jego zdjęcia wśród "ładnych facetów" (może się mylę). |
Wcale nie uważam Radcliffea za przystojnego, jest jeszcze w stadium przepoczwarzania się. Za jakieś pięć lat zdecyduję, czy umieszczę go na liście moich męskich faworytów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
oreiX
Wilkołak
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z samego dna piekieł...
|
Wysłany: Wto 21:01, 30 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Tak czytam ostatnie posty i dochodzę do wniosku, że kompletnie nie rozumiem o czym wy rozmawiacie i nad czym tu tak usilnie dyskutujecie.
Czepiacie się aktorów. Dobra.
Ale w sumie o co wam chodzi?
Przykład Harmiona- Emma- Czy wy naprawdę oczekujecie- ale tak szczerze- Że Emma Watson da z siebie zrobić rozczochrańca z burzą włosów w filmie który oglądają miliony? Czy myślicie że osiemnastoletnia dziewczyna pozwoli na coś takiego? Po za tym wątpie żeby scenarzysta i reżyser tak jak i statyści nie wczytywali się w książkę. oni to robią ale biorą przy tym pod uwagę rzeczy których wy zdajecie się nie zauważać. Wiek aktorów, ich zmiany fizyczne jak i psychiczne. Aktorzy nie mają być książkowymi postaciami. oni mają wytworzyć, czy stwożyć swoje własne kreacje postaci które grają.
Umyka wam bardzo ważny fakt: Książka jest dla wyobraźni i żeby autor mógł stworzyć jakąś sensowną postać musi nadać jej charakter opisując ją w charakterystyczny sposób. Harmiona opisana jest jako dziewczę z nosem w książkach z burzą brązowych loków. Ale film jest już dla oczu i postacie muszą być już przedstawianę z pewną komercją. Bo to film i niewiarygodna machina promocji i komercji z nim związana.
Swoją drogą dziwie się że tak wiele osób nie widzi różnicy. Film a książka to dwie różne sprawy.
Co do Daniela... Doprawdy, jeżeli on nie jest przystojny to kto jest. Ale jak to się mówi są gusta i guściki.
duble_H- tobie to tak fajno podnosić poziom adrenaliny? Dan nie jest Bogiem ale jest atrakcuyjnym facetym i nawet ty powinieneś to przyznać w szczerości przed samym sobą.
Pozdrawiam;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bosska
Feniks
Dołączył: 29 Lis 2006
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 22:05, 30 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Widzisz oreiX, najwyraźniej zaliczam się do grona fanów ortodoksyjnych, którzy nie lubią, gdy ich ulubione postaci w miarę wyraźnie opisane w książce są zmieniane pod wpływem totalnej komercjalizacji.
Cytat: | Hermiona opisana jest jako dziewczę z nosem w książkach z burzą brązowych loków. Ale film jest już dla oczu i postacie muszą być już przedstawianę z pewną komercją. Bo to film i niewiarygodna machina promocji i komercji z nim związana. |
W takim razie zróbmy z Emmy długonogą blondynkę a Ron niech nosi kostium Spider Mana.
Rozumiem, że aktorzy tylko kreują dane postacie i często przemycają w nich część swojej własnej osobowości i wizji artystycznej, nie zmienia to jednak faktu, że ta ingerencja może mi się nie podobać.
Cytat: | Przykład Harmiona- Emma- Czy wy naprawdę oczekujecie- ale tak szczerze- Że Emma Watson da z siebie zrobić rozczochrańca z burzą włosów w filmie który oglądają miliony? Czy myślicie że osiemnastoletnia dziewczyna pozwoli na coś takiego? |
Ależ nawet będę tego od niej oczekiwać. Jeśli chce się nazywać prawdziwą aktorką musi się godzić na ingerencję we własną urodę, jak chociażby miało to miejsce w filmie "Monster", gdzie Charlize Theron dała się znacznie oszpecić. Chyba, że Emma jest na tyle płytka, by hołdować wizerunkowi Barbie.
Ale wracając do "Zakonu Feniksa": do dnia premiery pozostały już tylko 163 dni. Skoro same tylko zdjęcia i zajawki wywołują tak gorące dyskusje, to co będzie po premierze? ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tiili
Widmo
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Czarnych Sal...
|
Wysłany: Wto 23:16, 30 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Tutaj ; [link widoczny dla zalogowanych] cała galeria zdjęc Radcliffa z jego nowego filmu[spektaklu?] Juz widze te wszystkie slashowe przeróbki
Jakos mi sie te jego ciało XD nie podoba. W sumie nie wiem czemu
Moze to nie do końca na temat, ale nie wiedziałam gdzie to wrzucić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
oreiX
Wilkołak
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z samego dna piekieł...
|
Wysłany: Śro 4:09, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | W takim razie zróbmy z Emmy długonogą blondynkę a Ron niech nosi kostium Spider Mana.
Rozumiem, że aktorzy tylko kreują dane postacie i często przemycają w nich część swojej własnej osobowości i wizji artystycznej, nie zmienia to jednak faktu, że ta ingerencja może mi się nie podobać.
|
bosska jeżeli mamy dyskutować na poważnie proszę Cię, bez taki tekstów. To dziecinne. Czy ja piszę o robieniu z Emmy długonogą blondynkę A z Rona supermena? Daj spokój. I w dodatku czy ja mówię że coś MA lub NIE MA Ci się podobać? Są gusta i guściki i kropka.
Ja tylko zwracam uwagę na bardzo ważny fakt: Film to nie Książka. A kopiowanie książki w film jest czasem niemożliwe a czasem nudne. Film idzie swoją drogą a Książka swoją. Wiadomo mogą one w siebie ingerować np: kiedy na podstawie książki robi się film. Wtedy jedno z drugim mocno się wiąże ale nadal nie można oczekiwać ideałów. Aktorzy robią co mogą.
A czepianie się przedziałka na głowie Emmy jest zwyczajnym czepianiem się. Głupota. Dojrzale podchodząc do tych młodych aktorów i do ich ról można dojść do wniosków i negatywnych i pozytywnych ale trzeba brać przy tym wiele pod uwagę.
Cytat: | Ależ nawet będę tego od niej oczekiwać. Jeśli chce się nazywać prawdziwą aktorką musi się godzić na ingerencję we własną urodę, jak chociażby miało to miejsce w filmie "Monster", gdzie Charlize Theron dała się znacznie oszpecić. Chyba, że Emma jest na tyle płytka, by hołdować wizerunkowi Barbie.
|
Ale o jakiej ty ingerencji mówisz? Czy Hermiona jest opisana jako brzydka dziewczyna? I czemu niby Hermiona grana przez Emmę ma taka Być? Rowling pisząc ksiązkę zaznaczała że chce stworzyć postacie nastolatków z normalnymi problemami związanymi z dojrzewaniem. To wszystko ma się dziać w magicznym świecie. Więc jak wyobrażasz sobie Hermionę w wieku lat piętnastu? Że normalna natolatka nie będzie o siebie dbać? Że nie będzie się interesować tym czym dziewczyny w tym wieku się interesują? Domagacie się chyba żeby ona non stop była tą pierwsoroczną dziewczynką. Ale ten film dobrze pokazuje że wszystko się zmienia a czas idzie do przodu.
A Charlize Theron dała się oszpecić bo rola tego WYMAGAŁA od niej jako rasowej już aktorki. Emma Watson dopiero się kształtuje jako aktorka. Tak jak każdy młody człowiek. Poza tym Emma to nastolatka a Charlize to dorosła kobieta. Jedna dopiero się uczy- druga już sporo umie. Jedna posiada doświadczenie życiowe, co w zawodzie aktorskim jest bardzo ważne- druga jeszcze go nie posiada zbyt wiele. Jest różnica? Jest.
I przepraszam bardzo, ale na jakiej podstawie oceniasz to czy Emma jest płytka? Znasz ją? Ale niestety w to wątpię. Płytkie jest powierzchowne ocenianie kogoś kogo zna się tylko z mediów. Mówiąc że Emma jest płytka i hołduje wizerónkowi barbie tylko dlatego że dziewczyna mając siedemnaście lat dba o siebie jest... płytkie.
Wybacz, nie mam nic do twojego osobistego zdania.
A moje zdanie jest takie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bosska
Feniks
Dołączył: 29 Lis 2006
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 11:31, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
OreiX, nie każdy ma tak wyrozumiałe podejście do ekranizacji literatury (jakiejkolwiek, nie tylko Harrego Pottera) jak Ty. Ja wolę, gdy filmy kręcone na podstawie książek w miarę się tych książek trzymają. Zdaję sobie jednak sprawę, że nie wszystko da się przenieść na ekran, pewne rzeczy trzeba uprościć, pewne pominąć, inne skomercjalizować. Nie można jednak popaść w przesadę i łopatologicznie narzucać widzom pewnych rozwiązań, co chciałam podkreślić tą długonogą blondynką i kostiumem Spider Mana.
Kolejny raz podkreślam: zdaję sobie sprawę, że film to nie książka, że film idzie swoją drogą a książka swoją.
Nie krytykuję gry aktorów, uważam, że radzą sobie całkiem nieźle, krytykuję tylko zabiegi stylistów, które wydają mi się momentami niezrozumiałe.
Moja wizja Hermiony w wieku lat piętnastu nie różni się zbytnio od wizerunku jaki prezentuje w filmie Emma, nie podoba mi się jej fryzura. I tyle. Zapewne sama Emma nie ma nawet z nią wiele wspólnego. Tak ją uczesali i koniec. Nic więcej nie mam do dziewczyny. Nie zarzucam jej zbytniej dbałości o siebie ani tym bardziej nie mam do niej prestensji, że jest niedoświadczoną aktorką. Nie wytykam też jej tego, że jest nastolatką.
Wrzucam zdjęcie, komentuję je. Dzielę się z innymi moimi wrażeniami na jego temat. Podoba mi się, albo nie. Bez wnikliwej analizy.
Bo o to chyba w gruncie rzeczy w tym temacie chodzi. A że jest to odrobinę głupiutkie i plotkarskie? Trudno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
oreiX
Wilkołak
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z samego dna piekieł...
|
Wysłany: Śro 16:25, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Rzeczywiście jestem wyrozumiałą osobą, ponoć przesadnie tolerancyjną.
Rozumiem twoje zdanie.
I fajnie jest poplotkować, ale jeżeli o mnie chodzi wolę kiedy dyskutujemy na bardziej poważnie. Bo jest i zabawa i satysfakcja.
Luźne wymienianie swoich poglądów jest trochę nudne.
A osobiście uważam, że na tym forum jest wystarczająco dużo inteligentnych osób, aby było z kim się pospierać o swoje racje.
Zawsze można z tego coś wynieść I adrenalina od razu idzie w górę...
Pozdrawiam;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bosska
Feniks
Dołączył: 29 Lis 2006
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Czw 9:20, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Może nie wysnuje się z tego zbyt głęboka dyskusja ale nie mogę się powstrzymać Plotkowania ciąg dalszy.
Oto kilka zdjęć znalezionych na lj [link widoczny dla zalogowanych]:
Młody Snape: [link widoczny dla zalogowanych]
Maruderzy: [link widoczny dla zalogowanych]
Hmm, Syriusz wygląda interesująco, Snape jakby miał zaawansowaną anemię, włosy (jak na mój gust) odrobinę za krótkie. Ogólnie wrażenia wizualne bardzo pozytywne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
oreiX
Wilkołak
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z samego dna piekieł...
|
Wysłany: Czw 18:28, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nie! Nie zrobili tego...
Młody Snape? To?
Jak oni mogli ?! Co na to Alan Rickmac? Bosszze...
Severus Snape za młodu musiał być o wiele przystojniejszy!
Ten jest niczego sobie... wygląda jak Snape Rowling... Ale... akle...
Ten aktor nie odpowiada moim wyobrażeniom FFY ! (Fanatycznej Fanki Yaoi!)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bosska
Feniks
Dołączył: 29 Lis 2006
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Czw 20:27, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Jak oni mogli ?! Co na to Alan Rickmac? Bosszze... |
Alan Rickman na to jak na lato
Gdzieś w wywiadzie czytałam, że nawet porad młodzikowi udzielał jak ma grać, żeby być bardziej snape'owatym.
Cytat: | Severus Snape za młodu musiał być o wiele przystojniejszy!
Ten jest niczego sobie... wygląda jak Snape Rowling... Ale... akle...
Ten aktor nie odpowiada moim wyobrażeniom FFY ! (Fanatycznej Fanki Yaoi! |
Eh, co te fanfiki yaoi robią z fanek
Faktycznie Rickman narzucił nam już pewną wizję tej postaci ale młody odtwórca roli Snape'a też mi się podoba. Właśnie przez to, że tak pasuje do opisu z książki Rowling.
Zobaczymy jak sobie poradzi z grą aktorską. Trzymam za niego kciuki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
spokojny_huragan
Widmo
Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Powietrza
|
Wysłany: Pią 1:38, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
A co myślicie o odtwórczyni Tonks:
[link widoczny dla zalogowanych]
Mi się aktorka bardzo spodobała i chętnie obejrze ją na ekranie.
Młody Lupin:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bosska
Feniks
Dołączył: 29 Lis 2006
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią 10:50, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | A co myślicie o odtwórczyni Tonks:
[link widoczny dla zalogowanych] |
Całkiem ciekawa uroda. I włoski kolorowe Kojarzy mi się z oczu z Audrey Tautou. Zobaczymy co z niej scenarzyści zrobią.
Cytat: | Młody Lupin:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
Uhm, moje oczy? Twarz mu się z szyją i ramionami zlewa. Gdyby zmienił fryzurkę może byłoby lepiej. I jeszcze czapkę przydałoby się zdjąć. Ogólnie nie jest źle. Podobnie jak w przypadku aktorki grającej Tonks wiele zależy od scenarzystów i innych speców od wyglądu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
schensi
Widmo
Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:08, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Tonks ekstra! Włosy ma niesamowite, a w dodatku śliczniutka Chętnie ją zobacze na dużym ekranie i wtedy zobaczymy co z tego wyjdzie. Co do Lupina.. a fuj == Ale może po prostu to takie niefortunne zdjęcie? Nie wiadomo ^^ Dopiero później się wszyscy przekonamy, jeżeli patrzyć na to zdjęcie, to nie. Lupin tak nie powinien wyglądać ^^' Ale jednak wydaje mi się, że to wina niefortunnego zdjęcia ^^ I dziwnej czapki....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
oreiX
Wilkołak
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z samego dna piekieł...
|
Wysłany: Sob 16:49, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Tonks nawet, nawet... Wygląda na taką Nimphadore... czy jak to szło
A TO ma być Lupin?
Ale powiedzcie, że go uczeszą i wystylizują na człowieka... prosze...
Mnie ten gość bardziej na Percy'ego Wasley'a wyglada.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ali Ali
Widmo
Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 17:25, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Przepraszam ale własnie zdałam sobie z czegos sprawę i potrzebuje potwierdzenia.
[link widoczny dla zalogowanych]
Czy to w okularach i BRĄZOWYCH włosach, to James? Błagam, powiedzcie, że nie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
schensi
Widmo
Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:56, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nie, to nie może być James! Chyba, że Harry po prostu farbuje sie na czarno i udaje, że ma włosy po ojcu! James... w... jasnych...włosach?! WTF?!?!?!
To nie może być prawda...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noctem
Banshee
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Nocnego Kręgu Jakmutamu
|
Wysłany: Sob 22:40, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Może, może, i trzymajmy za to kciuki, że zdjęcie zostało zrobione w jakimś totalnie beznadziejnym świetle i rzeczywistość jest bardziej różowa...
Wróć, niefortunne sformułowanie.
W takim razie: że rzeczywiste kolory mają niewiele wspólnego z tymi, jakie tu zobaczyliśmy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
oreiX
Wilkołak
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z samego dna piekieł...
|
Wysłany: Sob 23:03, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ludzie! Teraz prawda wyszła na światło dzienne!
To jest James! Tak! I Ma Jasne włosy!
To najprawdziwszy James Potter z brązowymi włosami!
A Harry Potter ma czarne włosy! Nie farbowane a naturalne czarniutkie włosy!
A wiecie dlaczego? Przestańcie żyć w błogiej nieświadomości! Oto cała prawda:
Harry ma czarne włosy po prawdziwym ojcu. Po Snape!
A oni o tym nie więdza... Ale jaja...
Z tej Lily Potter- Evans to była niezła sztuka...
Ale kobita namieszała
Eeeee...
Chwila...
Właśnie zdałam sobie z czegoś sprawę... Ja James nie jest ojcem Harryego a jest nim Snape... to...
Jezu! Jak oni tak?! Ojciec z synem....?
Odbija mi....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
schensi
Widmo
Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:23, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nie, nie, nie, to James się farbuje, nie Harry, bo James NIE może mieć jasnych włosów, więc to logiczne, że sięgnął po mugolskie sposoby zmieniania kolorów, kupił farbę i .. i się farbnął! Tak, to jedyne wytłumaczenie, bo przecież on nie może być Severusa, bo oni sie kochają, a ojciec z synem to tak nie bardzo, więc! James to tleniona małpa a Severus to dalej kochanek naszego Harry'ego! tak! To przecież takie oczywiste... prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
narumon
Opiekun Świeżynek
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Sob 23:46, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
James jest zaginionym bratem bliźniakiem Lucjusza *___*
A Harry sie farbuje booo...Snape woli brunetów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|