Yaoi Fan
- Forum Literackie
|
|
|
| |
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
| Autor |
Wiadomość |
|
Charlie
Widmo
Dołączył: 07 Gru 2012
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: 
|
 Wysłany: Sob 12:44, 18 Maj 2013 Temat postu: fiki z Sherlocka BBC, kto widział, kto coś wie |
|
|
Dane mi było odkryć Sherlocka BBC dopiero niedawno (mimo nagabywań dopiero 2 miesiące temu mi się to udało;)) i może to i lepiej, bo przynajmniej nie czeka mnie AŻ tak długie oczekiwanie na trzeci sezon.
Niemniej chętnie poczytam jakieś fiki - jak łatwo zauważyć na naszym forum nie za dużo się w tej materii dzieje, na dodatek ja jestem wybrednym człowiekiem ;) Ciężko się przedzierać przez te sterty fików w różnych językach na ff net... Może znacie coś godnego polecenia? ;>
Chodzi mi coś możliwe najbardziej KANONICZNEGO (charakter postaci), najlepiej takiego, w którym to w Sherlocku najpierw zaczynają budzić się jakieś uczucia wykraczające poza przyjaźń ;) (ale to już niekoniecznie)
Anyone? ;>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
|
apoCATlypse
Widmo
Dołączył: 23 Paź 2012
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: 
|
| Wysłany: Sob 12:47, 18 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Chyba Toroj napisała do tego dobre fiki. Więcej, niestety, nie pomogę, nie mój dziekanat...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
Lost Memories
Widmo
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
| Wysłany: Sob 16:08, 18 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
W sumie niedługo (najpóźniej w wakacje) też wezmę się za Sherlocka, więc podbijam pytanie! 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
Mrs_H
Widmo
Dołączył: 08 Sie 2012
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć:
|
| Wysłany: Nie 19:35, 19 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Hmm, a ficki viatora są ci znane? Może i przecinków mu brakuje straszliwie czasem, ale za to zalicza się do moich ulubionych autorów, a fandom Sherlocka chyba szczególnie sobie upodobał, więc...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mrs_H dnia Nie 19:36, 19 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
vil
Banshee
Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
| Wysłany: Nie 19:52, 19 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Nie przychodzę z żadnym konkretnym wskazaniem, ale mogę polecić - jeśli już nie znacie - zamiast ff net [link widoczny dla zalogowanych] (link do Sherlocka to [link widoczny dla zalogowanych](TV)/works ale przez nawiasy nie chce się ładnie wkleić, więc trzeba ręcznie skopiować). Duża ilość fików, łatwe sortowanie, możliwość wyboru po "kudosach", czyli w skrócie ilości zadowolonych z tekstu czytelników. Osobiście mam wrażenie, że jakość większości fików jest znacznie lepsza niż na fanfiction.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vil dnia Nie 19:54, 19 Maj 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
ma_dziow
Banshee
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Olsztyn/Wrocław/Warszawa
Płeć:
|
| Wysłany: Nie 22:19, 19 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Chcieliście Sherlocka, to macie  Może dzięki tym linkom razem dotrwamy do trzeciego sezonu.
Do niektórych trzeba mieć dostęp do ZK. Wszystkie są fajnie napisane, z pomysłem (i dobrze, bo blogaskowych tworów bym nie tknęła)
- [link widoczny dla zalogowanych] Psiej Gwiazdy - to akurat het John/Anthea, ale ciekawie pisany (jeszcze się tworzy). Po "śmierci' Sherlocka Mycroft wciąga Watsona w kolejne zagadki.
- [link widoczny dla zalogowanych] – John nie może pogodzić się ze śmiercią Sherlocka.
- [link widoczny dla zalogowanych] – takie małe coś, głównie o żarciu, ale sympatyczne
- [link widoczny dla zalogowanych] – Afganistan. John. Sebastian Moran.
- [link widoczny dla zalogowanych] – i znów „codzienność w Afganistanie”
Teksty/tłumaczenia Piranii - slashe. Wszystkie mi się szalenie podobały.
- [link widoczny dla zalogowanych]
- [link widoczny dla zalogowanych]
- [link widoczny dla zalogowanych] - Sherlock w Bombaju
- [link widoczny dla zalogowanych]
- [link widoczny dla zalogowanych] - to opowiadanie cholernie mocno gra na emocjach. Pokręcony Sherlock. Bardzo, bardzo dobre. Ale uprzedzam, bo to angst. Przykleja do monitora.
- [link widoczny dla zalogowanych] - powiązane z Paradoksem.
- [link widoczny dla zalogowanych]
- [link widoczny dla zalogowanych] - John cierpi po śmierci Sherlocka. Sherlock tęskni za Johnem - wie, że nie może jeszcze wrócić, ale na bieżąco śledzi jego bloga i komentuje w taki sposób, że mąci to Johnowi w głowie. Najlepszy, najbardziej zarąbisty opis spotkania obu Panów po Skoku jakikolwiek czytałam w fandomie o Sherlocku. KOCHAM.
Opowiadania Toroj – w tym fandomie autorka jest bardzo płodna, ale jej Sherlock i John tak dalece odstają od moich wyobrażeń i zgodności z kanonem, że polecę jedno, które podbiło moje serce na amen.
- [link widoczny dla zalogowanych] – styl w tym opowiadaniu uwielbiam. Kumpel z wojska Johna, homofob jak się patrzy, zostaje zaproszony na Baker Street na święta. Za nic nie wie jak się z tego wyplątać. Sherlock robi na nim złe wrażenie, on robi niezbyt dobre wrażenie na Sherlocku. Muszą jakoś przeżyć te kilka dni. Że zacytuję jeden z moich ulubionych fragmentów, a właściwie cały akapit: | Cytat: | Powinienem był odmówić. Powinienem się jakoś wykręcić... zachorować na grypę, czy coś? A tak, gówno właśnie zmierzało w stronę wentylatora - bo że to się źle skończy, czułem normalnie w kościach. Szlag by trafił... Wszystko przez moje miękkie serce.
Wiadomo, w afgańskich koszarach bywało rozmaicie. Jak człowiek nie ma kobity przez pół roku to mu potrafi czasem odwalać i robi rzeczy, jakich by normalnie w życiu nie zrobił. Raz czy drugi przyłapałem miętoszących się chłopaków w jakimś kącie, opierdoliłem z góry na dół, że niby służba, regulamin-sramin itede, ale do raportu żaden nie stawał, bo jakoś głupio. I tak wiadomo, że jak wróci jeden z drugim do domu, do dziewczyny, narzeczonej albo i żonki, to mu się z powrotem we łbie uporządkuje i zacznie normalną męską robotę, po bożemu. W ogóle jakoś nie dopuszczałem myśli, że niektórzy mogliby właśnie wrócić do – tfu - swojego chłopaka. A już na pewno nie John Watson, nasz doktorek, Johnny Boy, jak go nazywaliśmy. Ten to chyba nawet nigdy nie spojrzał na niczyją dupę. Poza moją, kiedy wydłubywał z niej kulkę, ale to insza inszość. Medyczna. I raptem wali mi taką bombę... Normalnie, kurwa, zdębiałem. Żyje z jakimś szemranym kolesiem, mieszkają razem i się, no ten... tentegują, jak amen w pacierzu. Ja tam w związki platoniczne nie wierzę, zresztą sam Johnny nie próbował ściemniać, że sobie tylko w oczka paczom i za rączki czymajom.
Żeby to był kto inny, nie John, to bym go chyba spuścił z biegiem Ouche, ale to był Johnny Watson. John, z którym spędziłem kupę czasu, obaliliśmy pokątnie niejedną butelczynę, w zimne noce sypialiśmy przykryci jednym śpiworem i zgrywaliśmy się w karty... A potem nadszedł ten parszywy dzień, kiedy trzymałem go za grabę, takiego bladego i wymizerowanego na szpitalnej kojce w Ghazni, i ryczeliśmy obaj jak bobry po Chrisie Murrayu, który wrócił do domu w pudełku. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ma_dziow dnia Nie 22:24, 19 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
Charlie
Widmo
Dołączył: 07 Gru 2012
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć:
|
| Wysłany: Nie 22:51, 19 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Wow, ma_dziow! Wielkie dzięki! :) Ile materiału do zabijania wyrzutów sumienia...
W takim razie zabieram się za przeszukiwanie. Taki wybór, że mam nadzieję, że coś (kanonicznego) dla siebie znajdę (choć jestem BARDZO wybrednym czytelnikiem ;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
Charlie
Widmo
Dołączył: 07 Gru 2012
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć:
|
| Wysłany: Nie 20:17, 17 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
dobra, może ktoś mnie poratuje:
poszukuję fika (fików?), w którym Sherlock orientuje się/zaczyna się orientować/wie od jakiegoś czasu, że czuje coś do johna. stosunek johna do tego jest mi obojętny (może być przychylny albo całkiem hetero-niechętny), w każdym razie chodzi o to, żeby inicjatywa wynikała ze strony sherlocka.
jakaś dobra dusza?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
| |
| |
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
