Almare
Banshee
![Banshee Banshee](http://foto.hostuje.org/x/4bc8d1ef90dff1f29925c9902fe51d10.png)
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:56, 03 Sty 2007 Temat postu: Tekst B [Święta] *Noctem* |
|
|
George,
Nie daruje ci tego numeru. Myślałem, że działamy razem. Jak mogłeś wysłać mi ten wybuchający prezent? Przez ciebie mam włosy czarne od sadzy. I to wcale nie chce się zmyć!
Fred
Czemu piszesz list? Leżę na sąsiednim łóżku.
George
Nie odzywam się do ciebie. Poza tym tyle nałykałem się dymu, że mnie gardło boli.
Fred
Teraz powinienem być na ciebie podwójnie obrażony. Nie dość, że nadal nie odzyskałem swojego koloru włosów, a brałem prysznic trzy razy, to przez to twoje „przepraszanie” boli mnie.. sam wiesz, która cześć ciała. I gdzie ty się podziewasz?
Fred
Panie Weasley,
Obecnie pański brat odbywa karę pięciogodzinnego szlabanu z okazji Bożego Narodzenia i nie ma prawa odbierania poczty. Dla niegrzecznych młodych ludzi, takich jak pan i pański bliźniak świąt nie będzie.
Profesor Snape
Ps. Na ból polecam maść ze żmijeża.
Fred,
Nie wiem, czy ten list do ciebie dotrze, bo o dostarczenie poprosiłem Irytka. Co prawda ma dziś wspaniały humor, i już pomagał mi w żarcie, który zrobiłem Staremu Nietoperzowi, ale mógł się trochę obrazić, bo Snape go podpalił. Opowiem ci później. Szlaban w ostatni dzień przed feriami...ech.
George
George,
Mama pyta się, gdzie zniknęły te małe śpiewające choineczki, które zawsze stawiała na parapetach. Czemu zamknąłeś się w dormitorium? Musiałem przynieść ze śniadania twoją pocztę.
Ron
Ron,
Więc powiedz mamie, że choineczki są pod łóżkiem Percy’ego, na wypadek, gdyby wrócił. No ale lepiej, żeby ich nie brała. Znaczy Fred zmienił trochę słowa ich piosenek, ale nie skarż na niego.
George
Profesorze,
Mógłby pan przekazać Fredowi, że mama szukała choineczek, i że jeśli jednak je weźmie, to ma przerąbane?
Skąd pan wiedział o tej maści?
George Weasley
Ron,
Siedzę w dormitorium, bo tak mi się podoba. Nie wiesz może, co się stało z Fredem? Podobno zmalował coś Snape’owi...
George
Fred wyczarował w lochach czerwony śnieg, przebrał Irytka za Świętego Mikołaja, zostawił go tam na dole i kazał mu śpiewać Jingle Bells. No, ale przyszedł Snape, nakrzyczał na Freda za gryfońskie kolory obok jego gabinetu i przemienił śnieg na zielony. Potem się zorientował, że mu odbija, roztopił śnieg zaklęciem płomieni i przy okazji trochę przypiekł Irytka. Dalej nie wiem. Wyjdź wreszcie! Mama jednak wzięła choineczki.
Ron
A, no to dobrze, że w końcu nie zamieniliśmy w nic tego aniołka na czubek choinki. Nie wyjdę.
George
Panie Weasley,
Pański nierozgarnięty brat Ronald zaśmiecił korytarz koło Wielkiej Sali swoją korespondencją. Proszę natychmiast wyjść z dormitorium i przyjść do mojego gabinetu. Jestem pewien, że maść już zadziałała.
Severus Snape
Chłopaki,
Mamie jest przykro, że zostaliście w szkole. Co wam strzeliło do głowy z tym siedzeniem w dormitorium? I czy to zaraźliwe?
Ron
Ps. Nowe piosenki choineczek są o niebo lepsze od poprzednich.
Ron,
My naprawdę lubimy nasze dormitorium, poza tym Snape dał nam szlaban na całe ferie.
Myślę, że ty się tym nie zarazisz. Pozdrów rodziców i Hermionę. I nie zrób nic, czego my byśmy nie zrobili.
Twoi Kochający Bracia
Ps. Nie wiesz może, czy w domu jest maść ze żmijeży? Bo nam się skończyła.
George,
Mam już eliksir na przebarwienia. Ale ubrudziłeś mi poduszkę na czarno. Myślę, że powinieneś mi to wynagrodzić.
Severus
Fred,
Poszedłem do lochów. Może, jak już wyjdziesz z łazienki, to mógłbyś przyjść się przyłączyć.
George
Fred, George.
Mama zobaczyła, że biorę ten wasz nieszczęsny krem, i pyta, po co on wam. Tak czy inaczej załączam tubkę.
Ron
Ron,
Dzięki za zapas maści, ostatnio schodzi w zastraszająco szybkim tempie. Wszystko przez te nowe buty, które rodzice nam przysłali. Podobno ty też dostałeś. Nie obcierają cię? Dziwne.
Fred i George
Fred, rzuć no tu do mnie tą głupią maść. Albo przyjdź i mi ją zaaplikuj...
George
Sam przyjdź, twoje łóżko strasznie skrzypi.
Fred
Severusie,
Łóżka dla uczniów są bardzo wąskie... Naszym zdaniem szkoła powinna coś z tym zrobić, może zasugerujesz to dyrektorowi? A póki co – możemy przyjść?
Fred i George
Post został pochwalony 0 razy
|
|