Yaoi Fan
- Forum Literackie
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
Autor |
Wiadomość |
Joker
Moderator
Dołączył: 27 Wrz 2008
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:16, 01 Cze 2012 Temat postu: Opowiastka III: Mleko |
|
|
<center>OPOWIASTKA SLASHEM PRZEPLATANA III
Tytuł: Mleko
Rating: dowolny
Fandom: Harry Potter
Główna postać: Hermiona Granger (jako narrator lub główna bohaterka)
</center>
Zasady Zaklepywania Miejsc i Ogólny regulamin - dla przypomnienia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Joker dnia Pią 22:17, 01 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Noctem
Banshee
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Nocnego Kręgu Jakmutamu
|
Wysłany: Nie 14:54, 25 Mar 2012 PRZENIESIONY Pią 22:24, 01 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Nikt z przyjaciół nie znał jej najskrytszej tajemnicy. Ani żadna z koleżanek z dormitorium, ani Ron, który jedynie z politowaniem patrzył, jak odmawia sobie nawet najmniejszej porcji sernika, ani Harry, który, bez zadawania zbędnych pytań, raz w tygodniu pożyczał jej wieczorami swoją pelerynę niewidkę.
Ukrywała tę słabość, bo była to jedna z rzeczy, które nieoderwalnie łączyły ją ze światem mugoli i choć nie wstydziła się swojego pochodzenia, to jednak za wszelką cenę dążyła do udowodnienia, że pomimo tego może być równie dobra lub wręcz lepsza od innych, a to stanowiło w jej oczach ogromną rysę na tym wizerunku.
Potem założyła WESZ i zdobyła zaufanie skrzatów pracujących w kuchni. Wahała się długo z tą decyzją, ale w końcu, w połowie czwartego roku, zwierzyła się ze swojej przypadłości Zgredkowi. Tego dnia poczuła, że wreszcie znalazła jakieś wyjście ze swojej sytuacji. Skrzaty były wierne i dyskretne, a do tego zaproponowały jej swoją pomoc. Wymykała się więc regularnie w każdą środę z wieży i zakradała do kuchni, gdzie czekali na nią jej mali wybawcy. Czasem miewała z tego powodu wyrzuty sumienia, bo przecież sama krytykowała korzystanie z pomocy skrzatów, ale tłumaczyła sobie, że w tym wypadku wyświadczają jej one jedynie przyjacielską przysługę.
Nikt inny nie był w stanie jej pomóc ani jej zrozumieć. Na pewno nie Ron, który – wychowany w rodzinie czystej krwi – pewnie wcale by nie uwierzył, że to możliwe i zdobyłby tylko powód do docinków. Harry wiedział zapewne, że takie rzeczy się zdarzają i na pewno zachowałby się lepiej niż przyjaciel, ale on stanowił dla Hermiony wzór bohaterstwa i wstydziłaby się, gdyby wiedział, że ona nie umie wygrać nawet sama ze sobą.
Tak, to uczulenie na mleko było prawdziwym utrapieniem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Noctem dnia Nie 14:54, 25 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zilidya D. Ragon
Widmo
Dołączył: 07 Wrz 2011
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:29, 23 Kwi 2012 PRZENIESIONY Pią 22:25, 01 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Harry czuł, że Hermiona stara się przed nimi, a może tylko przed nim, coś ukryć. Początkowo myślał, że to jakaś dziewczęca rzecz, ale ona ukrywała się z tym nawet przez koleżankami z sypialni.
Jej zniknięcia zaczęły go niepokoić. To nie było normalne, jeśli chodzi o tę jedną dziewczynę. Dlaczego ona to robi? To było to, co dręczyło go od kilku dni i w końcu przegrał sam ze sobą.
Pewnej nocy poczekał i poszedł za nią. To, co zobaczył, trochę go szokowało, ale jednocześnie miał ochotę się roześmiać. Hermiona nigdy się nie zmieni. Z takiego powodu robiła stałe podchody do kuchni? Musiało jej to naprawdę doskwierać. Chyba czas wkroczyć do akcji? Musi zachować się tak, jak na gryfońskiego bohatera przystało. Uśmiechnął się sam do siebie i zdecydował się rozpocząc swój plan z samego rana.
Śniadanie w Wielkiej Sali zawsze było głośne i ruchliwe. W jakim sensie? Co chwilę zdarzały się wpadki. Ktoś kogoś popchnął, coś się rozlewało, rozsypywało, wypadało z rąk. Harry zamierzał to wykorzystać by poratować przyjaciółkę w jej „strasznym” kłopocie.
Pierwszego dnia podsunął Ronowi jego ulubiony napój, zanim Hermiona zdążyła sobie nalać. Kolejnego potrącił jej kubek. Jeszcze innego, pokazując Neville’owi jakieś zaklęcie, rozbił dzbanek, a następnie wyciągnął przyjaciół ze śniadania, nim uczynne skrzaty przyniosły kolejny.
Oczywiście po kilku dniach takich wypadków, nie tylko Hermiona zaczęła być podejrzliwa.
Weasley zaczął na niego zerkać podejrzliwie. Neville wyglądał jakby chciał o coś zapytać Harry’ego, ale bał się jego reakcji. Tylko Hermiona podejrzewała prawdę, ale nic nie mówiła.
Wiedziała, że jej sekret został odkryty. Musiała zacząć działać, inaczej…
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zilidya D. Ragon dnia Pon 22:52, 23 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Merkucja
Banshee
Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z komputera :* Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:56, 08 Maj 2012 PRZENIESIONY Pią 22:25, 01 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Może akurat ktoś pociągnie absurd za ogon?...
Pod niebem usianym gwiazdami, w czerni nocy rozpływała się czerń drobnej, smukłej postaci. Cień zatrzymał się na chwilę przy szkolnym murze, rozejrzał niepewnie i przebiegł prosto do drzwi Hogwartu. Po wyminięciu kilku notorycznych lunatyków, spacerujących duchów i pani Norris, przedostanie się do pokoju wspólnego Gryfonów wydawało się banalną sztuką. Znał hasło, wytargowane od pierwszoroczniaka za torebkę czekoladowych żab. Pozostawało tylko...
- Malfoy! - Harry nie zdziwiłby się bardziej, gdyby przez otwór ukryty za obrazem wsunął się Święty Mikołaj z taczką pełną ziemniaków. Znienawidzony blondyn oparł się tymczasem nonszalancko o ścianę i rzucił spokojnym głosem, w którym czaiła się nutka jadu.
- Jest Weasley?
Przypadek sprawił, że do pomieszczenia w tej właśnie chwili wszedł Ron. Zlustrował niezbyt rozgarniętym spojrzeniem pokój, zatrzymując wzrok na Draconie. Ku ogólnemu zdziwieniu, rudzielec westchnął, podszedł do Ślizgona, położył mu rękę na ramieniu i delikatnie pocałował w policzek. Na twarzy Malfoy'a zagościł uśmiech triumfu.
- What the... - zdołał wyszeptać któryś z zaskoczonych, skonsternowanych Gryfonów, gdy w pokoju wspólnym pojawiła się Hermiona.
- Dra... Draco? - wyjąkała - Co... Co tutaj robisz?
Dziewczyna zbladła, wpatrując się z jawnym przerażeniem w stalowe oczy blondyna. Zdawała się całkowicie ignorować lub nie dostrzegać Rona, uwieszonego na jego ramieniu.
- Nie bój się, Granger - na twarzy Ślizgona pojawił się najobrzydliwszy, a przy tym bardzo pociągający uśmiech. - Ja tylko... - W tym momencie Dracon wyjął ukrytą pod peleryną butelkę - PRZYNIOSŁEM MLEKO!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joker
Moderator
Dołączył: 27 Wrz 2008
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:29, 01 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Z racji tego, że zainteresowanie nikłe - zamykam temacik. Na razie zrobimy sobie przerwę z Opowiastkami, żebyście mogli/mogły w pełni zaangażować się w pisanie fanfików, komentowanie i konkursy, które są już zaplanowane.
Mam nadzieję, że nie będziecie tęsknić za pisaniem Opowiastek. A jeśli jednak zatęsknicie, to powrót do nich będzie przyjemniejszy.
Tymczasem!
Joker
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|