Świeżakowe pogaduchy

narumon · Opiekun Świeżynek

W tym temacie możecie popuścić wodze fantazji i rozmawiać na wszelkie tematy. Macie jakieś pytania o forum? Piszcie tutaj. Chcecie się czymś podzielić z innymi użytkownikami? Nie krępujcie się zrobić tego w tym temacie. Zapraszam do pogaduch!
naru\

SzmaragDrac · Świeżynka

Początek rozmowy w tym temacie.

Ej, to po co czytasz teksty drarrowe? Very Happy

Ja przykładowo nie znoszę Snarry, więc nawet po to nie sięgam, a jak już mi się zdarzy (no dobra, ze 3 teksty za sobą mam), to nie komentuję bo wiem, że moja nienawiść do Snape'a mogłaby przysłonić mi wartość fika i mogłabym napisać nieadekwatny komentarz Razz

O raju, uwielbiam spamować i pisać bzdety, więc pewnie tutaj też będę xD

Ale zgadzam się z Twoim podpisem! No chociaż troszeczkę musi być Very Happy

Ruda · Moderator

Bo jestem masochistką! A tak serio: chcę być na bieżąco z tym, co się dzieje na forum. Zresztą moja niechęć do Drarry i tak bierze się głównie z założeń tego szipu, z czego np. Ty świetnie wybrnęłaś, całkiem sympatycznie wypadają też niektóre AUszki. Nie jest to jakiś przepotężny hejt, jak przy SasuNaru, po prostu ogólnie nie przepadam za pairingami "tego typu".

Phoe · Widmo

A ja jestem zdania, że o ile pewne paringi mogą nam nie pasować, to robimy sobie nieświadomą krzywdę, jeśli zamykamy się na fanfiki, bo mają takich czy siakich głównych bohaterów. Tym sposobem wiele naprawdę dobrych tekstów ucieka sprzed nosa. Nie lubię LV/HP ani TMR/HP, mam wręcz na nie alergię, a znam opka, na których piałam z zachwytu pomimo slashu. Nie czytam też hetu i Hermiony w roli głównej, a zaczytywałam się w "Forever Knight", zarywając kilka nocy z rzędu. Nie istnieje pomysł (w tym paring), którego nie da się dobrze i ciekawie zrealizować. Co więcej, dobrzy autorzy wiedzą, że istnieje coś takieo jak fabuła. Jeśli jest ciekawa i rozbudowana, nie ma za bardzo znaczenia kto, z kim i dlaczego. Zbyt ważne są inne wydarzenia, by się tym jakoś bardzo przejmować.

Lena Nika · Moderator

Phoe, wszystko fajnie, ale pomyśl, jak wiele jest fanfików potterowych w internetach. Nie mówiąc o tym, że niektórzy (np. ja) nie ograniczają się tylko do fanfików, ale czytają też zwyczajne, papierowe książki. NIE DA SIĘ wszystkiego przeczytać, nie da się nawet przeczytać wszystkich dobrych fanfików, dlatego właśnie robi się selekcję przed przystąpieniem do czytania jakiegoś tasiemca. I wybaczcie, oczywiście wierzę, że istnieją na przykład bardzo dobre Snarry, ba, może nawet gdybym jakieś zaczęła czytać, to potrafiłabym w nim docenić wiele rzeczy poza tym nieszczęsnym (dla mnie) pairingiem, ale jednak mimo to nie zamierzam ich czytać. Bo zawsze mogę w to miejsce znaleźć coś innego.

Ale to oczywiście tylko moje podejście, każdy ma własne, po prostu chcę zaznaczyć, że nie uważam, że robię tym sobie jakąś "krzywdę", świadomą czy nieświadomą.

Phoe · Widmo

Lena, ale kiedys dojdziesz do momentu, kiedy dobre teksty się wyczerpią. Co wtedy? Właśnie w tych chwilach, kiedy już widziałam, że coraz gorzej z jakością przenosiłam się na coś nowego. Czytam po polsku i angielsku - i posucha jest jak najbardziej możliwa. Poza tym nie lepiej przeczytać same perełki z różnych paringów, niż czytać słabe teksty, bo paring nam pasuje?

Ps. Kiedyś nie lubiłam snarry, teraz je kocham Twisted Evil

Lena Nika · Moderator

Wtedy mogę przenieść się na inny fandom Wink

Prócz tego nowe teksty ciągle powstają, to nie jest tak, że mam do wyboru jakąś pulę tekstów, z której kolejne pozycje tylko po kolei odhaczam i która w pewnym momencie się definitywnie skończy.
Poza tym jest jeszcze parę stopni między perełką a słabym tekstem. Więc tak, wolę przeczytać jakiś w miarę dobry tekst z pairingiem, który lubię bądź chociaż toleruję niż nawet największą perełkę Snarry.
I przede wszystkim - skąd ja mam wiedzieć przed przeczytaniem, że jakiś tekst będzie dla mnie właśnie tą "perełką"? Ok, mogę się sugerować komentarzami innych. Problem w tym, że ludzie mają różne gusta, czasem zupełnie odmienne od moich. Tak dla przykładu chociażby "Życie w Swanage", chyba jedyne moje przeczytane Snarry, zebrało bardzo dobre komentarze, dostało parę nominacji do Najlepszego Tekstu 2014 roku, a mi nie podeszło. Co więcej, wiedziałam, że to jest całkiem dobry tekst i że nie podszedł mi właśnie głównie przez ten pairing. Jaki jest więc sens czytania i frustrowania się, czemu bohater A musi być z bohaterem B? A w dobrych tekstach to tym bardziej boli, bo wtedy sobie myślę, jak by mi się mogło podobać, gdyby właśnie nie to.

Ruda · Moderator

Lena, masz może możliwość wydzielenia tematu o czytaniu fefów z nielubianymi szipami?
Ja mam szipy, których po prostu nie lubię, i takie fefki czasem czytam. Z różnych powodów. Ale nie tknęłabym nawet najlepszego fanfika z, żeby już nie męczyć tego narusasu, Erevi czy YahiKonan. Nawet gdyby obiektywnie był naprawdę świetny, po prostu za bardzo by mnie odpychał, żebym mogła czerpać przyjemność z czytania go. Może wyjątkiem byłaby sytuacja, w której dany szip zostałby przedstawiony w konkretny sposób (np. Eren jest zafascynowany Levim, ale ostatecznie nic z tego nie wychodzi), ale wtedy fika musiałaby mi polecić zaufana osoba, bo sama bym się za niego nie wzięła. I, prawdę mówiąc, nigdy się z czymś takim nie spotkałam.

Lena Nika · Moderator

Niestety nie, musi to zrobić moderator tego subforum czyli naru.

O, właśnie właśnie. Myślę, że mogę się z Tobą w pełni zgodzić, Ruda. I jak mi Al kiedyś poleci jakieś Snarry to przeczytam, obiecuję XD

Ja też mam prócz owego nieszczęsnego Snarry parę pairignów, które mnie po prostu odrzucają, z różnych powodów (chociażby Leuloch x Suzaku, który nam niedawno zaserwowano w logu czy Light x L), a także takie, za którymi nie przepadam, ale warunkowo mogę przeczytać, bo sam pairing nie wzbudza we mnie jakiejś nienawiści, tylko po prostu nie widzę tych bohaterów razem (tu chyba dobrym przykładem byłoby Drarry - mało co prawda go czytam, ale mam chyba taką cichą nadzieję, że może kiedyś trafię na jakieś, w którym relacje między Draco a Harrym zostaną opisane w przekonujący mnie sposób).

Phoe · Widmo

Owszem, piszą, ale szybciej się czyta niż produkuje. Szczególnie nie ma, co liczyć, na dłuższe opowiadania. Stworzenie takich zajmuje kilka lat. A jak trafić na perełki? Rekomendacje to tylko jeden sposób. Drugim jest wzięcie pod lupę próbki tekstu. Jeśli pierwszy rozdział wessie, to nie wyobrażam sobie go rzucić. Do tego często teksty zawierają krótkie podsumowania albo mają tagi - wiadomo już na wstępie, czy jest szansa, że nas to zainteresuje.

Może po prostu mamy różne powody, dla których czytamy fanfiki. Mnie romanse mało obchodzą, więc nie czytam slashy, by achać i ochać nad relacjami bohaterów. Bardziej ważne są dla mnie inne rzeczy, więc stricte paring mi w większości powiewa :> Przy doborze kieruję się sympatią, jaką czuję do bohaterów Rowling, a i z tym różnie bywa. Osobiście właśnie zdarzało mi się, że mówiłam "nie, nigdy", a potem waliłam głową w blat "jak ja mogłam to wcześniej przegapić?". Miałam poczucie straty przez moje anty-nastawienie, jak właśnie w przypadku LV/HP. Podobnie było z motywami. Wampirom mówiłam won, a potem trafiłam przypadkiem na zachwycający tekst, który przekonał mnie na tyle, że przez kilka kolejnych miesięcy wyszukiwałam opowiadania o wampirach xD (a nawet planuję sama takowy tekst napisać Cool

) Obecnie więc nawet jeśli nie pałam do czegoś sympatią - motywu, paringu, whatever - to nie jest to czynnik determinujący.

Z fandomów czytam tylko HP. Jeśli mam czytać coś innego, wolę książki, które prezentują już zupełnie inny poziom.

Lena Nika · Moderator

Phoe, ja też nie czytuję fików dla romansów. Bardzo lubię te, gdzie slash odgrywa jakąś niewielką rolę, tło dla innych wydarzeń, sama zresztą taki piszę. Choć oczywiście bardzo fajnie jest też poczytać o dobrze przedstawionej relacji między bohaterami i takie fanfiki też cenię (przy czym "relacja" nie musi być jednoznaczna z typowym romansem, relacje są różne xP). Ważni jednak są dla mnie bohaterowie, dlatego nie, nie mogę powiedzieć, że pairing mi powiewa. Niektórych rzeczy nie jestem w stanie przeskoczyć. Być może to jest kwestia tego, że Ty nie jesteś uprzedzona do pewnych pairingów tak jak ja i Ruda.
Co do Twojej rady na szukanie perełek - problem w tym, że mnie pierwsze rozdziały bardzo rzadko wciągają od razu na tyle, żeby wiedzieć, że o tak, ten tekst będzie moim ukochanym. W książkach zresztą tak samo. Mogę co najwyżej ocenić styl autora, ale na pewno nie fabułę.

No i hej, skoro czytasz tylko fandom HP (a co chociażby z opowiadaniami autorskimi?), to chyba średnio tu pasuje twierdzenie, że to MY wiele tracimy, nie czytając pewnych pairingów? Wink

Phoe · Widmo

Ja bym chyba tylko nie zdzierżyła paringu Umridge/ktokolwiek - to jednak byłoby ponad moja tolerancję XD Z Filchem podobnie zresztą XD

Ja tam od razu widzę, czy coś mi podpasuje. Ile razy bym nie sprawdzała "a jednak zobaczę dalej, może coś się zmieni", to jednak początkowy osad jest najtrafniejszy.

Lena, tylko jeden fandom, ponieważ po pierwsze jakość 90% tekstów znajdujących się w sieci jest marna, więc ten stan przemawia za wyborem książek. Z autorskimi jest chyba jeszcze gorzej - większość przyprawia mnie o ból głowy. Po drugie, w sprawie mangi jestem zielona, sherlocka nie czytałam (jeszcze), Gra o tron mnie nie zachwycił, a seriali nie oglądam, bo nie mam czasu (nie mam nawet telewizora). Nie ma więc możliwości, by interesował mnie fandom, ktorego nie znam Wink

Albus · Druid

XxXxX

Lena Nika · Moderator

Phoe, to, że nie czytasz tekstów z nieznanych Ci fandomów jest w pełni zrozumiałe, ja też tego nie robię. Za to zupełnie nie rozumiem, czemu odrzucasz wszystkie teksty autorskie. Są wśród nich też takie naprawdę dobre, a przede wszystkich - jest ich ogromna różnorodność i każdy może znaleźć taką tematykę, jaka mu pasuje (gdzie natomiast w fandomach tematyka jest, siłą rzeczy, często dość ograniczona, choć bywają wyjątki).

Al, trafiłaś w sedno. Czas.
Właśnie to miałam na myśli pisząc, że nie da się przeczytać wszystkiego.
Kolejna rzecz, z którą muszę się zgodzić, to brak tekstów z motywami, o których bardzo bym chciała poczytać. Jeśli kogoś ciekawi, jakie to przykładowo mogą być motywy, może zajrzeć do Studni Życzeń i odszukać mój post Wink

O rany, tak, zapomniałam XD To znaczy wiem, że tamto czytałam, ale jakoś "zapomniałam", że to było Snarry XD Więc chyba rzeczywiście się nie liczy, bo to nie było na poważnie XD No ale za to ubawiłam się nieźle, dlatego na teksty polecone przez Al zawsze mogę liczyć ^^

Phoe · Widmo

Lena, nie odrzucam, ale jakość autorskich jest moim zdaniem dużo niższa niż fanficków. Nie ma ułatwiaczy w postaci gotowych elementów i zazwyczaj wychodzi kiszka. Jak mam do wyboru autorski tekst w sieci a wydaną książkę, to wybiorę książkę. Mniejsza szansa na trafienie na gniota. Tak samo jak mam wybrać czytanie dobrego opowiadania z nielubianym paringiem, a słabego opowiadania z lubianym paringiem, to wybiorę to pierwsze. Owszem, gdzieś tam zdarzyło mi się trafić na dobre autorskie, a to jak szukania igły w stogu siana.

lilyan · Widmo

O, fajnie się teraz zrobiło na forum! Ja też lubię sobie pospamować (na Forum Drarry już się mną zmęczyli) więc jestem.
W ogóle, naru, to Twoja prawdziwa twarz? Jak zwykle nawiedza mnie to dziwne uczucie, bo oczywiście mój głupi mózg połączył O'Briena z Hoechlinem i teraz tkwię w szoku, że wyglądasz całkiem niewinnie Very Happy

Podpis miażdży.

Próbowałam się wkręcić w snarry, ale nie potrafię. Mam alergię na Hermionę i za żadne skarby świata nie zmuszę się do przeczytania jakiegokolwiek opowiadania z nią w roli głównej. Choćby było to małe arcydzieło, nie potrafiłabym go odpowiednio docenić, więc daję sobie spokój. Gdy wyczerpało mi się dobre drarry przerzuciłam się na johnlocki. Gdy znudziły mi się johnlocki, dodałam do repertuaru stereki, więc naprawdę nie rozumiem argumentu, że "robię sobie krzywdę" zamykając się na inne pairingi. Chociaż, przyznam szczerze, mam ogromną ochotę przeczytać coś o młodym Tomie Riddle'u, jednak nie wyobrażam sobie, by mógł on kogokolwiek obdarzyć uczuciem. Natomiast myślę, że byłabym w stanie zakochać się w opowiadaniu, w którym to ktoś inny darzy Toma nieodwzajemnionym uczuciem. Chyba zastosuję się do I Prawa Dynamiki Fandomu i napiszę coś takiego sama, gdy tylko sesja się skończy.

Btw, wyjaśni mi ktoś o co chodzi z nominacjami do Najlepszych Tekstów Roku? Mignęło mi to określenie w rozmowie, ale nigdy na coś takiego nie trafiłam.

Lena Nika · Moderator

Phoe, te gotowe elementy mogą być zarówno "ułatwiaczami" jak i "utrudniaczami". Nie każdy potrafi zachować chociażby kanoniczny charakter bohaterów. Pisząc fanfika, trzeba się trzymać pewnych rzeczy, nie ma się takiej dowolności jak w autorskich tekstach, i to według mnie nie jest takie proste.

lilyan, no właśnie, ja też nie czuje jakoś tej "krzywdy", nie ma też przecież obowiązku czytania wszystkich dobrych tekstów. I haha, ja znam cudowny tekst z młodym Tomem Riddle, ale Wam go nie dam 8D Ale jakbyś Ty też coś o nim napisała, to ja jestem pierwsza w kolejce do czytania ^^

Całe wyjaśnienie odnośnie Najlepszego Tekstu Roku masz tutaj: http://www.yaoifan.fora.pl/kacik-zabaw,42/najlepszy-tekst-2014-roku,3312.html

narumon · Opiekun Świeżynek

Ja się Tobą nie zmęczyłam, lilyan! To Ty się ciągle uczysz i nie masz czasu ;D
Ano to moja morda w avatar. Avatar w mordę. Hmm, jestem trochę pijana >.>
Najlepsze teksty roku to taka cykliczna impreza, gdzie wyróżnia się 3, Twoim zdaniem, najlepsze teksty zaczęte w danym roku. Teraz chodzi o 2014. W sumie chyba zapomniałam Ci pospamować, że jesteś nominowana. Hmmmm, wiesz co? Jesteś nominowana! Yay ;D

lilyan · Widmo

Jestem nominowana! WOW! Dzięki, Ruda! Docenienie przez Ciebie to już prawie jak wygrana Very Happy

Lena, czemu się nie podzielisz? A jak ładnie poproszę?
Co do tekstu - wrzuciłam już swojego pieniążka do Studni Życzeń, chociaż czuję, że i tak sama coś takiego napiszę, gdy tylko najdzie mnie odpowiedni wen i znajdę czas. Twoje życzenie także brzmi bardzo zachęcająco. Muszę tutaj częściej zaglądać Smile

narumon · Opiekun Świeżynek

lilyan, ja ciągle liczę na tego mojego teenwolfa ze studni, chociaż już po świętach Very Happy

Jak tak mówicie o ograniczeniach pairingowych, to do mnie dociera, że ja zawsze lecę tylko tymi topowymi - np. drarry - w sumie na ogół jedna para z fandomu, a później się w nich zakochuję i zapominam o wszystkim na świecie. I tak jak weszłam w fazę stereków, przez pół roku nie spojrzałam na hp. Czyli że jestem wierna Very Happy