Przedstaw się!

Abelia · Widmo

Witam wszystkich.
Nie będę rozpisywała się kim jestem, co robię i dlaczego mam w głowie tak, a nie inaczej - wolę abyście poznali mnie dzięki twórczości, którą zamierzam się z Wami podzielić (jak najbardziej popieram użytkowniczkę Olek).
Pokrótce - fanka artystów (artystów przez wielkie "A" aż do samego "W"). Kocham Ann Rice, Armanda (postać fikcyjną z "kronik wampirów"), Kasię Nosowską, Janis Joplin, moją prawą "rękę", czyli Srebrne Żądło oraz Czarną Pszczołę, którą musiałam sprzedać (przepraszam kochanie).
Nienawidzę arogancji, przesadnego egotyzmu + głupoty w klarownym wydaniu.
Kręcą mnie seksowne spódnice i żakiety (zwłaszcza na sobie). W mężczyznach doceniam intelekt oraz błyskotliwe, ujmujące spojrzenie.
Jestem biegła w bujutsu, zwłaszcza w ken-. Przydomek Abelia (jp. Aberia) pochodzi od Abelha, czyli pszczoły.

Panna Ironia · Gość

O mnie...Cóż,jestem dzieckiem,które dorosło zbyt szybko. Mimo częstych wybuchów śmiechu jestem poważna i raczej irytująca. Miałam kiedyś przyjaciela,ale straciłam go przez własną głupotę. Męczą mnie ludzie i ja sama. Nie słucham niczyich słów i przytakuję,nawet o tym nie wiedząc. Źle sypiam i mało jem. Często boli mnie głowa. Jednak...jestem szczęśliwa, nieważne jak absurdalnie do brzmi. I naprwawdę kocham swoje życie. To kwestia przyzwyczajenia do własnego charakteru.

Euphoria · Widmo

cóż... wypadałoby się przedstawić - przywitać...
więc...
jedziemy z tym koksem Smile

Euphoria... na potrzeby forum, zresztą ze względu na dość spontaniczne usposobienie... (jesli ktoś chciałby zorganizować sobie świetne popołudnie w dowolny dzien tygodnia - polecam się Twisted Evil

)
na potteryzm cierpię od tygodnia... zarażona przez koleżankę z innego forum, która zainteresowała mnie opowiadaniami z HP i DM w roli głównej Smile

cóż więcej...
miejscowa czarownica - zamieszkująca bardzo niedostępne wzgórze... porośnięte lasem... brunetka - nie za wysoka, ale za to uwielbiam kosza Razz

22 latka niedługo mi trzasną... więc pewnie jestem dość stara jak na forumowe standardy Razz

lubię - interesujących nietuzinkowych ludzi ;P

bardzo mi miło powitać wszystkich Smile

narumon · Opiekun Świeżynek

ja chcę! ja chcę świetne popołudnie!
Ja też mam 22... I 22 to jest wiek idealny! Można legalnie się spijać na całym świecie, chociaż jeszcze nie wszędzie można prowadzić auto... i ten... witamy! ;D
naru, która zrobi wszystko, żeby nie pisać swojego durnego fika, w swój durny wolny wieczór

kamante · Widmo

A ja mam 17 od miesiąca i czuję się staroo...

Panna Ironia · Gość

Nie narzekaj,ja czuję się jak dziecko. Kiedyś byłam na innej stronie o innym temacie i ludzie tam nawykli do mojego wieku. Nie zwracali na to uwagi, traktowali normalnie, nie czułam się nigdy obco. Tutaj jestem nowa, nie znam nikogo. Chyba lepiej być starszą, ale to moja opinia.

Mjuop · Widmo

A ile masz lat, że czujesz się jak dziecko? Ja miałam podobnie, na innym forum byłam jedną z najmłodszych, jak się zarejestrowałam, miałam 13 lat, ale nikt nie traktował mnie, jak dziecko. Teraz niedługo skończę 15 ale chyba i tak wszyscy są tu ode mnie starsi. : P

Panna Ironia · Gość

Szczerze? Dwanaście (i pół!). Ale i tak lepiej czuję się z osobami starszymi, nie wiem czemu. Może dlatego, że moje koleżanki mają jakoś mniej wiedzy ogólnej. Po prostu często nie rozumieją co do nich mówię. To irytujące, a z dorosłymi wpadam w dyskusje na różne tematy (religia, tolerancja, aborcja itp.) i często odkrywam, że ludzie dzięki temu traktują mnie poważniej, jakbym była dużo starsza. Po prostu rozmowy z koleżankami i w ogóle osobami w moim wieku są nudne, nieciekawe, w pewien sposób niewartościowe. W każdym razie lgnę do starszych.

Abelia · Widmo

Panna Ironia · Gość

Miło, że rozumiesz. To takie głupie gadanie "Jestem fajna, bo się z kogoś śmieję i nic mnie nie obchodzi." Straszne. Niejednokrotnie miałam z tego powodu awantury, choć teraz koleżanki się uspokoiły. Hmm...tylko troche. Poza tym najpierw się mi chwalą, że przeczytały pół rozdziału yaoi, a potem "jakie to głupie jest!". Nie lubię tego dopasowania się do sytyuacji.

Abelia · Widmo

Hmmm... zawsze uważałam, że jestem zbyt oziębła dla takich ludzi, po prostu nie potrafię z nimi wysiedzieć. Akceptuję fakt, że istnieją jako formy sztucznej inteligencji, ale w konsekwencji właśnie tak są traktowani - jak kontenery, które w ironii losu zostały obdarzone mózgiem. Nie żebym sama sobie schlebiała, ale tysiące lat ewolucji wymaga od ludzi zachowania, wręcz powiedziałabym: "na poziomie". (Dygresja: żeby nie było - my dalej się przedstawiamy, tylko troszeczkę w inny sposób.) Która szanująca się dziewczyna prawi sobie komplementy co najmniej jak rasowy facet? Ja wychodzę z założenia, że to druga osoba powinna mówić: "ale ładnie dzisiaj wyglądasz". Jak mężczyzna ma pochwalić dziewczynę w sposób oryginalny, skoro ta już na pierwszej randce przez pół godziny mówi o sobie w samych superlatywach i w ogóle... "ale ja jestem zaje****a. Ehhh... cóż zrobić.

Panna Ironia · Gość

Nic nie zrobisz. To takie irytujące, czasem mam ochotę walić głową w ściane. Oczywiście, staram się akceptować takie podejście do świata. Nie zmienie ich i być może to nie ich wina, że tak je wychowano. Moja koleżanka zamknęła niechcący rodzine na balkonie i wyszła na jakąś godzine. Po powrocie usłyszała tylko "Wikusia, wiesz, że nas zamknęłaś?". Pff... To nienormalne, ona dwa razy w życiu zamiatała, a jest w moim wieku. Nie wiem jak z nimi wytrzymuję. Może kewestia tego, że ich nie słucham zbyt często. Mam niezwykłą zdolność prowadzenia z ludźmi rozmowy, nawet o tym nie wiedząc. Jakby tego nie było. Bardzo pomocne, choć czasem mam problemy. "Przecież mówiłaś, że to zrobiłaś!", a ja nawet nie pamiętam tamtej rozmowy.

Mjuop · Widmo

Panna Ironia · Gość

Ja tego nie kontroluję. To się staje bez udziału mojej świadomości. Nie mogę po prostu przestać. Może dlatego, że zawsze byłam zamknięte w sobie i nie potrzebowałam ludzi. Nie wiem czy to możliwe, ale mam przypuszczenia, że jakaś część mnie wie, że nie coś mnie nie obchodzi i po prostu olewa to. Hmm..."A poza tym zastanawiałam się kiedyś, co by sobie pomyśleli znajomi, gdyby zobaczyli wszystko co piszę w internecie, albo opowiadania, które czytam." Też nad tym myślałam, ale sądzę, że tylko bym potwierdziła moje słowa. Ukrywam swoje zdanie bardziej dlatego, że nie chcę ludzi ranić. Poza tym, czasem muszę się odstresować i głupia paplanina pozwala mi zapomnieć o kłopotach. Cóż, ja nie mam już komu się zwierzać, brakuje mi takich prawdziwych przyjaciół. Zwłaszcza, kiedy poznałam jak to jest ich mieć. Ostatnio przeżyłam szok, kiedy z pełną świadomością pojęłam, że jestem sama, a niektóre rzeczy muszę przeżyć sama, bo nie mam już komu o tym powiedzieć. I to zabolało.

Joker · Moderator

Offtop, powstrzymajcie się ok? Jesteśmy w temacie do przedstawiania się i witania nowych użytkowników.
Do rozmów o wszystkim jest stworzony odpowiedni temat, tu możecie dawać upust wyobraźni. A jeśli ten Wam nie pasuje, to albo poszukajcie bardziej odpowiedniego do tej dyskusji w już istniejących, albo takowy załóżcie - nic nie stoi na przeszkodzie.

Joker

Panna Ironia · Gość

Bardzo przepraszam, ale z drugiej strony piszemy czego w ludziach nie lubimy, a to też coś o nas mówi. Nie żebym w jakąś dyskusję wpadała, tak tylko zwracam uwage. I jeszcze raz przepraszam.

Joker · Moderator

Mimo wszystko jest to offtop od głównego tematu - czyli m.in. tego, jak macie na imię. Ten temat nie jest miejscem dyskusji, w odróżnieniu od innych. Załóżcie sobie nowy temat i tam do woli rozmawiajcie o takich sprawach. Myślę, że to mógłby być fajny pomysł, bo Przedstaw się! do tego nie służy - przynajmniej nie w formie dyskusji i wymiany doświadczeń. Rozumiem, że to o Was wiele mówi, ale z założenia ten temat miał być do pojedynczych postów, nie całych rozmów.

Koniec na ten temat, mam nadzieję, że to się nie powtórzy.
J.

Mei · Widmo

Witam wszystkich forumowiczów. Jestem Mei i mam osiemnaście lat. Przygodę z pisaniem zaczęłam ponad sześć lat temu, kiedy krążyła moda na tenbitowskie opowiadania o Harrym Potterze. Dzisiaj jestem nastawiona negatywnie do tego fandomu. Do fandomu, ale nie do ludzi o nim piszących. :)
Czasami bywam kapryśna i złośliwa, aczkolwiek spokojne ze mnie stworzenie. Cenię sobie oryginalność i dobre poczucie humoru. Ostatnio szaleję na punkcie shotakonu.
To chyba tyle.

frgt10 · Widmo

cześć wszystkim Smile

nie lubię pisać o sobie, dlatego będzie krótko. mam nadzieję, że mi wybaczycie...
co mogę o sobie powiedzieć? dopiero zaczęłam pisać własnego fanfika. także jest to mój debiut. ale cieszę się, bo może komuś się spodoba? w każdym razie przeczytałam już chyba wszystkie opowiadania w sieci o Harrym Potterze, a przynajmniej wszystkie o Harrym i Draco. no i nie mam już co czytać oprócz nowych rozdziałów, ale one są dodawane stanowczo za rzadko. dlatego sama postanowiłam zacząć tworzyć.
co po za tym? lubię żyć w świecie marzeń. nie ma nic lepszego, ale nie da się niestety zupełnie zapomnieć o rzeczywistości.
po za tym kocham koty. i podobno sama mam w sobie coś z kota Wink

w każdym razie... mam nadzieję, że się tu zadomowię i będę się dobrze bawić!

lon · Feniks

Mjuop... Wiem, zawsze jestem niepewna... Sama sobie przeczę, zgadza się.
Sama sobie przeczę, sama się okłamuję. No cóż, tak zawsze było (i jest, i będzie) łatwiej.
Ja już sama nie wiem jaka jestem...
Chodzi mi o to, że rzeczywiście, mam sporo znajomych, ale nie wiem czy oni znają mnie tak naprawdę. Samotna - przesadziłam. Samotna nie jestem (chociaż jestem singielką).
Głodna wiedzy, najlepiej tej zakazanej.
Leniwa, bo nie chce mi się nic robić (ale tylko czasami). Chodzi mi o czynności, które wymagają wysiłku fizycznego.
Przyznaję się, pisałam, nie myślałam. No ale jak kogoś trema zżera...
Nom, to ja poproszę kilogram wyrozumiałości dla biednej Lo, bo pisanie na szybko to nie jest coś dla mnie Wink

.

Pisałam o mojej orientacji? Chyba nie. To napiszę.
Sprawa ma się tak - lubię chłopców. Problem polega na tym, że od kiedy zaczęłam się interesować slash'em, zaczęłam się zastanawiać nad swoją orientacją. Co za tym idzie - zaczęłam zwracać uwagę na dziewczynki.
I zaczęły mi się podobać pewne rzeczy, które mają dziewczyny, a chłopcom takowych brak.
Ogólnie, to myślę, że miłości winno szukać się wszędzie, nie zwracając uwagi na tak przyziemne sprawy jak płeć.
Dobrze, już się wygadałam, już Was nie męczę.